A imię jego Czterdzieści i Cztery
Czwartek, 19 kwietnia 2012
· Komentarze(10)
Ktoż ten mąż? - To namiestnik na ziemskim padole.
Znałem go, - był dzieckiem - znałem,
Jak urósł duszą i ciałem!
On ślepy, lecz go wiedzie anioł pacholę.
Mąż straszny - ma trzy oblicza,
On ma trzy czoła.
Jak baldakim rozpięta księga tajemnicza
Nad jego głową, osłania lice.
Podnożem jego są trzy stolice.
Trzy końce świata drzą, gdy on woła;
I słyszę z nieba głosy jak gromy:
To namiestnik wolności na ziemi widomy!
On to na sławie zbuduje ogromy
Swego kościoła!
Nad ludy i nad króle podniesiony;
Na trzech stoi koronach, a sam bez korony;
A życie jego - trud trudów,
A tytuł jego - lud ludów;
Z matki obcej, krew jego dawne bohatery,
A imię jego czterdzieści i cztery.
Zrobiłem wczoraj 44 km po Warszawie i tak mnie jakoś naszło. A swoją drogą ten Mickiewicz to niezły towar musiał ogarnąć, zanim to napisał :)
I na koniec: Nie zamierzam już poruszać tematyki pewnego forum, po prostu trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że ja oraz Jaśnie Oświeceni Admini nadajemy na tak różnych falach, że znalezienie jakichkolwiek punktów stycznych jest niemożliwe. Na zakończenie dedykuję Jaśnie Oświeconym Adminom fragment pieśni "My, Pierwsza Brygada" (zapewne nacjonalistycznej):
Nie chcemy już od Was uznania
Ni Waszych mów, ni waszych łez!
Skończyły się dni kołatania
Do waszych serc, jebał was pies!
I na tym kończę forumowe wątki, dla mnie EOT.
PS. Tylko nie mylmy Jaśnie Oświeconych Adminów z forumowiczami. Wielu forumowiczów to naprawdę fajni i sensowni ludzie.
Znałem go, - był dzieckiem - znałem,
Jak urósł duszą i ciałem!
On ślepy, lecz go wiedzie anioł pacholę.
Mąż straszny - ma trzy oblicza,
On ma trzy czoła.
Jak baldakim rozpięta księga tajemnicza
Nad jego głową, osłania lice.
Podnożem jego są trzy stolice.
Trzy końce świata drzą, gdy on woła;
I słyszę z nieba głosy jak gromy:
To namiestnik wolności na ziemi widomy!
On to na sławie zbuduje ogromy
Swego kościoła!
Nad ludy i nad króle podniesiony;
Na trzech stoi koronach, a sam bez korony;
A życie jego - trud trudów,
A tytuł jego - lud ludów;
Z matki obcej, krew jego dawne bohatery,
A imię jego czterdzieści i cztery.
Zrobiłem wczoraj 44 km po Warszawie i tak mnie jakoś naszło. A swoją drogą ten Mickiewicz to niezły towar musiał ogarnąć, zanim to napisał :)
I na koniec: Nie zamierzam już poruszać tematyki pewnego forum, po prostu trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że ja oraz Jaśnie Oświeceni Admini nadajemy na tak różnych falach, że znalezienie jakichkolwiek punktów stycznych jest niemożliwe. Na zakończenie dedykuję Jaśnie Oświeconym Adminom fragment pieśni "My, Pierwsza Brygada" (zapewne nacjonalistycznej):
Nie chcemy już od Was uznania
Ni Waszych mów, ni waszych łez!
Skończyły się dni kołatania
Do waszych serc, jebał was pies!
I na tym kończę forumowe wątki, dla mnie EOT.
PS. Tylko nie mylmy Jaśnie Oświeconych Adminów z forumowiczami. Wielu forumowiczów to naprawdę fajni i sensowni ludzie.