Wczorajszy dzień to był jakiś horror normalnie
Wczorajszy dzień to był jakiś horror normalnie. Prawie cały dzień padał mokry śnieg, a jazda rowerem była tak naprawdę taplaniem się w brei i zmaganiem się z zimnym wiatrem. Dodatkowo na ulice wyległy tabuny rozjuszonego spaliniarstwa (cóż, świąteczna atmosfera) i tak to się toczyło.
Wczoraj nie pracowałem, czas na jeżdżenie był, nie było chęci, Wycisnąłem 64 km, w ładniejszy dzień pękłaby stówka. Doszło wręcz do tego, że trasę z Dworca Gdańskiego na Ursynów pokonałem... metrem - po to, aby zmotywować się do jazdy, bo z Ursynowa na Bielany jest daleko i musiałem jakoś wrócić :) Dobry ruch z mojej strony, z Ursynowa miałem chociaż z wiatrem. Ale i tak raczej powoli, aby nie pochlapać się do reszty wodą z kałuż.
A oto fotka z ulicy Racławickiej na Mokotowie i uwieczniona piękna pogoda:
Fotkę zrobiłem ją z narażeniem zdrowia, będąc obtrąbianym przez rozwydrzonych spaliniarzy. Jeśli ktoś zastanawia się, czemu robię z przejażdżek po Warszawie jedno zdjęcie a nie 118 fotek, niech sobie samemu spróbuje pofocić, gdy samochody nie jeżdżą, lecz - przepraszam za wyrażenie - zapierdalają. Im szersza jezdnia, tym zapierdalają szybciej. Tak już u nas jest, w naszym Nowosybirsku Zachodu dawniej zwanym Paryżem Północy.
Oby jak najmniej takich dni!
Komentarze (15)
bestiaheniu - Za darmo da się przewieźć każdy bagaż w tym i rower w ramach taryfy ZTM, w wszystkich środkach transportu publicznego gdzie obowiązuje taryfa ZTM, w tym i w pociągach KM i WKD na obszarze objętym porozumieniem. Koleje Mazowieckie pobierają opłatę 5,50zł, lecz w okresie od początku maja do końca września nie pobierały opłaty za przewóz rowerów w swoich pociągach.
Rower z Ciechanowa zapewne wiozłeś w porze letniej. W autobusach Polonusa, innych PKS-ów, które nie mają umów z ZTM-em przewóz roweru zależy od ichnich przepisów i opłat lub humoru kierowcy.
oelka 19:50 niedziela, 31 marca 2013
Racławicka jest krótka i ma światła w połowie, to można jechać bez strachu. Ale Trasa AK, czy Łazienkowska, tam się naprawdę boję.
yurek55 11:59 niedziela, 31 marca 2013
Zapierdalica, dobre :)
Ściezka rowerowa to tam faktycznie jest, że nieprzejezdna wskutek opadów to taki mały szczegół :)
lukasz78 08:25 niedziela, 31 marca 2013
To nie ulica, to zapierdalica!
maratonka 00:02 niedziela, 31 marca 2013
Otrąbiony zostałeś bo, jak się nie mylę, po lewej miałeś ścieżkę rowerową, a "spaliniarze" wyjątkowo nie lubią w takich miejscach widoku rowerzysty na jezdni. A że wszystkim już chyba udziela się tegoroczna wiosna to dostałeś za swoje :).
Z drugiej strony nie przypominam sobie żeby w tym miejscu stał wyraźny znak zakazu poruszania się rowerem po ulicy :P.
Wesołych i przede wszystkim pogodnych, już pewnie nie świąt, ale reszty dni...
offensivetomato 23:04 sobota, 30 marca 2013
yurek55: W całym mazowieckim rower możesz przewieść środkami komunikacji publicznej za free, nie ważne czy pociągiem, czy busem, czy tramwajem. Dowiedziałem się tego jak przywoziłem z Ciechanowa moją maszynę :).
lukasz78: Jestem pełen podziwu dla Ciebie, że masz chęć jeździć w taką pogodę.. i to takie dystanse. Gratulacje wytrwałości.
bestiaheniu 22:57 sobota, 30 marca 2013
A co do szerokich dróg, to gaz owszem docisnąć można, potem mamy wysokie statystyki wypadkowości. Dlatego na zachodzie w miastach robi się drogi... wąskie. Między innymi po to, aby nie dociskać gazu do dechy.
lukasz78 20:46 sobota, 30 marca 2013
Nie, ZTM nic nie pobiera dodatkowo za przewóz roweru, więc można wozić do woli metrem i SKM.. Tramwajem i autobusem też można, aczkolwiek to się czasowo nie opłaca, bo od autobusu i tramwaju rower jest szybszy :)
lukasz78 20:43 sobota, 30 marca 2013
Im szersza droga, tym lepiej utrzymana, bo ma większe znaczenie komunikacyjne. To i gaz docisnąć można.
romulus83 20:43 sobota, 30 marca 2013
To dobry sposób, dać się wywieźć daleko, a do domu wrócić jakoś trzeba. Nie wspomniałeś o nim w tekście: Jak skutecznie jeździć dla statystyk:)
PS. Czy w metrze za przewóz roweru się coś płaci?
yurek55 20:35 sobota, 30 marca 2013
Hehe, przyznaję się, że byłem na Miłobędzkiej, a uśmiechałem się, bo co prawda padało, ale miałem z wiatrem, trzeba się cieszyć z małych rzeczy :)
Co do paparazzich to fajny motyw, ale obawiam się, że miał bym pierdzące motocykle za plecami, bo rowerami to oni by raczej nie jeździli :)
Panther, u Ciebie to z tym śniegiem jakaś masakra... Zdrowych i radosnych!
Gregu, bo widzisz, jest koniec marca i miejsce w TOP10 za marzec mam tak czy siak zapewnione, więc chciałem sobie pojeździć w ładnych warunkach choć raz :)
lukasz78 17:47 sobota, 30 marca 2013
Widziałem Cię wczoraj na Miłobędzkiej. Sypało zdrowo, ale twardo pedałowałeś.
Powiedziałbym nawet, że uśmiechałeś się :)
tucco 16:49 sobota, 30 marca 2013
A ostatnio mówiłeś, że jak jest nieprzyjemna pogoda to lepiej bo mniej bikerów wychodzi z domu albo chociaż robi krótsze trasy, przez co jesteś wyżej w topce :)
Wesołych i ciepłych Świąt życzę :)
gregu 15:01 sobota, 30 marca 2013
Dostałeś chociaż troszkę śnieżku. Co prawda nie na te święta jest on potrzebny, ale w tym roku właśnie Wielkanoc będzie biała...
U mnie wczoraj i przez noc dopadało około 10 cm śniegu ;-)
Dobrych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy.
Pozdrawiam serdecznie z zaśnieżonych, jak zawsze Kaszub.
panther 12:51 sobota, 30 marca 2013
Musisz zostać rozpoznawalnym celebrytą to za tobą będą jeździć paparazzi i będziesz miał setki zdjęć ;). Pozdrawiam i spokojnych Świąt.
Zadlo 12:20 sobota, 30 marca 2013
lukasz78
Варшава
Uwaga: Osobnik politycznie niepoprawny :) Nie jestem Europejczykiem, jestem Polakiem ze wschodnią duszą. A poza tym podobno jestem toksyczny, podżegam do wojny, jestem chamem i pluję Litwinom do talerza - o czym można przeczytać na pewnym forum dyskusyjnym. Strzeżcie się zatem! :)
Dystans całkowity | 55271.00 km |
Dystans w terenie
| 0.00 km (0.00%) |
Czas w ruchu
|
brak danych. |
Suma w górę |
0 m |
Prędkość średnia: | brak danych. |
Baton statystyk
|
|
Profil | Profil bikera |
Więcej statystyk | Statystyki rowerowe |
Wykres roczny