Kręconko, ciułanko, rękawiczki, ciepłe wdzianko

Sobota, 9 marca 2013 · Komentarze(24)
Gwoździem programu wczorajszego dnia była wyprawa... po rękawiczki.

Bo wiecie, ja to często rękawiczki gubię. Mechanizm jest, jak to zwykł mawiać nasz Pan Prezydent Komorowski, arcyboleśnie prosty - robi mi się ciepło w łapy, no to zdejmuję rękawiczki w czasie jazdy i chowam po kieszeniach kurtki. I z kieszeni taka rękawiczka potrafi wypaść. I już, koniec. Właśnie tak straciłem niedawno rękawiczkę, ale się nie przejmowałem, wszak wiosna przyszła, śnieg zniknął, kotki zaczęły głośno miauczeć i starać się o nowe kotki, rękawiczki przestały być potrzebne. A tu proszę, wraca mróz i bez rękawiczek ciężko było. No to pojechałem do Decathlona (a może Decathlonu? - jak to się odmienia?) i kupiłem, a co sobie będę żałować :) Fascynujące, prawda?

A to fotka z Bielan, ul.Sokratesa, zima wróciła:



Generalnie cały dzień to było jedno wielkie drobienie, ciułanie kilometrów na raty, nic ciekawego - a to 18 km po Bielanach z rana (z zahaczeniem o Żoliborz), a to wycieczka na Bemowo po kawałek dobrego ciasta i z powrotem (czasem trzeba trochę pustych kalorii spożyć), a to znowu kilkanaście kilometrów po okolicy... No i wieczorem całe 30 km (tu już dalsza trasa, zahaczyłem o Ochotę i Włochy), coby wbić się na listę TOP10 :) I przy okazji kupić rękawiczki w ochockim Decathlonie, a co!

Jak będzie konkurs na najciekawszą wyprawę roku, to zgłoszę ten dzień do konkursu - było tak ciekawie i fascynująco, że powinienem wygrać w cuglach :)

Amen.

Komentarze (24)

https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQv2eizFs_TX5okpdytjtcF7CnSlY50poIyjdMhFBzmjUvK-YBl

Gość 17:56 wtorek, 12 marca 2013

Wilk to akurat jeden z poważniejszych ludzi na BS, ale kibolek Lukasz..

Zając 12:09 poniedziałek, 11 marca 2013

Ja tam prężarą pompuję. XXI wiek.

bestiaheniu 09:16 poniedziałek, 11 marca 2013

:))

lukasz78 08:39 poniedziałek, 11 marca 2013

wszyscy wiedza ze ci co na rowerach duzo jezdza to malo dymajom, bo tyle siedza na tych siodelkach ze im pozniej siusiaki nie chcom stawac!!!!! A laski nie lubia takich mietkich pompek, bo co to dla nich za pozytek z tego. A ja mam wielkom i twarda pompke i dlatego moge dymac mojom laske dwa razy na dzien i az piszczy tak jej dobrze!!!!! A ci na bajkstats to same mietkie pompki wiezcie mi

prawdziwy dymacz 08:31 poniedziałek, 11 marca 2013

Ponieważ muszę wyjść z domu i nie chcę, aby mi ktoś robił przez ten czas burdel na blogu, wyłączyłem możliwość komentowania przez osoby niezalogowane, wszystkich normalnych niezalogowanych przepraszam. Przywrócę tę możliwość jutro rano, może do tego czasu nasz gimbus trochę ochłonie/

lukasz78 20:33 niedziela, 10 marca 2013

Dobra, już nie ma co męczyć naszego obserwatora, bo jak widzimy ten wspaniały myśliciel właśnie wzniósł się na wyżyny swego intelektu, jeszcze jeden tak wielki wysiłek i mu żyłka pierdząca pęknie...

A wszystkim jakże odważnym anonimom dedykuję ten mało znany wiersz Juliana Tuwima

;))

wilk 20:29 niedziela, 10 marca 2013

Obserwatorze, jeszcze raz kogoś tu obrazisz i wywalę wszystkie Twoje wpisy. Rozumiemy się?

lukasz78 20:27 niedziela, 10 marca 2013

wilk jestes najwiekszym ze wszystkich kanciarzem, wszyscy dokladnie na bajkstat to wiedza to zamknij ten ryj ty dupo zajebana.

obiektywny obserwator 20:16 niedziela, 10 marca 2013

najprostszy sposób na wiarygodność dłuższych wycieczek to nie zdjęcia,bo jak się robi 300 km jeżdząć pół dnia po rondzie to co może być na tych zdęciach, wystarczy zdęcie licznika na starcie 000 i na mecie 300,proste. akurat dalsze wyprawy pana Łukasza są dokładnie opisane i udokumentowane,a codzienne 40 czy 50 km po warszawie to nie jest coś co wymaga relacji w wieczornych wiadomosciach.

Gość 20:05 niedziela, 10 marca 2013

A, jeszcze jedno, bo mi umknęło - jeśli ktoś poszukuje bloga, którego 100% treści jest na tematy rowerowe, to... polecam inne blogi :) Ja mam nieco inną koncepcję bloga i jej będę się trzymał.

lukasz78 19:51 niedziela, 10 marca 2013

Hehe, trafił mi się na blogu demon seksu z gimnazjum, takiego zjawiska to ja tu jeszcze nie miałem :) Hej gimbusie, a lekcje już odrobiłeś? Na Twoim miejscu przyłożyłbym się zwłaszcza do języka polskiego. No chyba, że chodzisz do gimnazjum z niemieckim jako wykładowym, wtedy Cię rozgrzeszam :)

lukasz78 19:41 niedziela, 10 marca 2013

No ale jak to obserwatorze? Przecież ja jestem ucieleśnieniem Twoich marzeń o poprawnych wpisach - robię dokładne opisy tras, podaję wszystkie parametry, dystans, średnie, sumy podjazdów, do tego do każdej większej trasy wrzucam ślad GPS i zdjęcia. A teraz okazuje się, że mimo tego jestem kanciarzem największym ze wszystkich? ;))

Coś ciężko Cię zadowolić, czego byśmy nie robili - i tak okazuje się, że jesteśmy kanciarzami. Wiesz co - może pokaż nam Twoje trasy, pokaż jak to się powinno zrobić, chętnie się od takiego prawdziwego sumienia Bikestats poduczymy ;))

wilk 19:35 niedziela, 10 marca 2013

wilk ty jestes kanciarz najwiekszy ze wszystkich to sie tu w ogole nie wpierdalaj wszyscy wiedzo ze w tej norwegi byles samochodem i tylko rower wyjmowales z bagaznika na foty.
A ty luki nie oszukuj ze nie masz gpsa przeciez widac na twojej focie ze masz niezle wyjebana komore takie wszystkie maja giepesiory wystarczy zainstalowac program do nagrywania sladuw i mozesz wszystko wrzucac co przejechales
A dymanie to ja mam zawsze dwa razy na dzien, zaraz tez wydymam mojom laske jakbys sam tyle mogl dymac co ja to bys nie jezdzil jak psychol ciagle po tej hujowej warszawie

obiektywny obserwator 19:02 niedziela, 10 marca 2013

Jakbym sobie cycki przyprawił jak poseł Grodzka, to bym był w Top 30, a tak to jestem w Top 300. To niesprawiedliwe.

yurek55 18:55 niedziela, 10 marca 2013

Po co się tłumaczyć w rozmowie z "takom skończonom pierdołom"?
Ja bym tylko postulował postuluję zmianę ksywki z "obiektywny obserwator" na "Wałęsa Bikestatsu"

Jedne co prawdziwe - to opinia o Legii ;) W tym sezonie to Polonii mogą buty czyścić, ptasiego mleka im tylko brakuje, ligę powinni wygrać na siedząco, a dostają baty od takiej Korony, podczas gdy poloniści z chronicznym brakiem kasy i masą problemów, są niewiele niżej w tabeli, ambicja swoje robi. Coś czuję, że z takim poziomem to na jesieni w pucharach polskie kluby mogą jednak Europy nie podbić... Takie Zimbru Kiszyniów, albo FC Dudelange vs Mistrz Polski to może być nasze piłkarskie Westerplatte ;))

wilk 18:30 niedziela, 10 marca 2013

Po kolei:

1. Dętkę zmienić umiem, tylko mi się nie chce, więc wolę oddać do serwisu, niż się z tym babrać. Na dłuższe wycieczki zapasu owszem nie wożę, bo lubię element ryzyka :)

2. Mogę korzystać z GPS, jeśli mi kupisz taki sprzęt i przyślesz, ja nie mam potrzeby wydawania pieniędzy na takie urządzenie, bo nie jest mi potrzebne.

3. A w ogóle to przyjedź do Warszawy, możemy przez tydzień pojeździć razem, dla mnie nie ma problemu, musisz się tylko dostosować do mojego czasu i moich tras.

4. Co do dymanka, to samemu mógłbyś sobie podymać, zamiast pisać tego typu "komcie", wtedy byś się trochę wyluzował, zamiast sypać pytajnikami i wykrzyknikami :)

To chyba tyle :)

lukasz78 17:38 niedziela, 10 marca 2013

ze elblag kantuje to jest calkowicie pewne. Ale i lukasz tak samo, te trasy sa byle jak opisane, polowa wpisow to jakies pierdolenie o wojnach, kibicach i totalnie hujowej legii, co to ma do roweru?????? poza km nie ma zadnych danych, nie mma sladow gps, a kto ma uwiezyc w jazde po smutnym jak pizda miescie dzien w dzien ponad 50km, ciagle to samo. i pisze ze nie ma pompki i dentki zmienic sam nie umie Kto ma w to uwiezyc ze facet robi 25tys roczniw jest takom skonczonom pierdolom? to nawet moja laska, co ma dlugie jak wampir paznokcie sama zmienila!!

a do tego gosciu non stop sie onanizuje tym swoim miejscem w statystykach. A zamiast onanizmu lepsze jest prawdziwe dymanko!!!!!!

obiektywny obserwator 17:10 niedziela, 10 marca 2013

Chciało się, ja jestem dosyć pogodoodporny :)

lukasz78 16:48 niedziela, 10 marca 2013

Panie Łukaszu,da pan sobie spokój z tym top 10,bo to wygląda na top 10 ale bajko pisarzy z elbąga. Gościu robi 300 kilosów i jedyne dane to same km... i nic więcej.zresztą jest to u nich normą,z dwoma wyjątkami. opisy ich wyimaginowanych ''''''''wycieczek'''''''' są takie śmieszne,że aż smutne.wszyscy jak jeden nie podają żadnych danych tylko km, i to zawsze równiutko, np.300, pic na wode jak nic.nie dajmy się wciągnąć w zabawe o śmieszne top. to tyle,ide na piwo.

Gość 16:22 niedziela, 10 marca 2013

Od godziny 13 w moich okolicach zaszły zmiany pogodowe.
Bardzo silny wiatr wspomagany jest przez intensywne opady śniegu.
Normalnie...pełnia szczęścia...jego mać.

panther 13:00 niedziela, 10 marca 2013

Obawiam się, że dzisiaj to i ja nie zrobię wyniku, sypie w Warszawie od rana cały czas. Chociaż 50 km wypadałoby dla przyzwoitości...

lukasz78 08:35 niedziela, 10 marca 2013

Ciepłe wdzianko przyda się również w następnym tygodniu.
Aura na dworze spowodowała, że cześć rowerzystów zrezygnowała z przejażdzek (też sobie dzisiaj odpuściłem, bo wiatr głowę chce urwać)
Teraz zapewne nadrobisz straty w rankingu.
Owocnego wbijania się na wyższe lokaty w TOP 10

panther 08:23 niedziela, 10 marca 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wyodw

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]