Wytchnienie na CPN-ie i idiotyczne kręcenie :)
Dzisiaj nie będzie politycznie, tym razem nie będę pisał, że stała się szkoda, że wyspy Rugii nie udało się wyzwolić i przyłączyć do macierzy, o tym będzie innym razem :) A dzisiaj będzie o czymś zupełnie innym.
Otóż przyszła zima, rady na to ni ma!
Rano powiało lodowatym wiatrem, wieczorem sypnęło. Kręciłem po Warszawie, było ciężko. Ale najgorzej było po południu. Wyszedłem z biura, miałem spotkanie że tak powiem biznesowe w jednej restauracji w Arkadii (spotkanie biznesowe - jak to górnolotnie brzmi!) a pomiędzy opuszczeniem swojego stanowiska (uwielbiam słowo "stanowisko", brzmi tak poważnie) a spotkaniem w Arkadii miałem sporo czasu na kręcenie. Rzecz w tym, że wiał mroźny wiatr, sypał śnieg, a ja... jeździłem bez czapki, coby mi się pod czapką fryzura nie zniszczyła :) Muszę w końcu ściąć te swoje kudły, bo teraz jak czapkę założę, a potem zdejmę, to na głowie jest szopa. No to nie zakładałem czapki, tylko kręciłem. Na chwilę schowałem się pod dach, oto tytułowe wytchnienie na CPN-ie :)
Fotkę zrobiłem na Okopowej. Czuję, że dalej nie dam rady jechać, łeb mi urwie, co robić? Jadę do Arkadii! I tam na podziemnym parkingu pod dachem i we względnym ciepełku, w części rzadziej odwiedzanej przez samochody, wykręciłem jakieś 5 km. Nie będę owijał w bawełnę, tylko powiem uczciwie - to były moje najbardziej idiotyczne kilometry w moim życiu :) To już prawie jak trenażer :)
Potem już było lekko, po opuszczeniu Arkadii założyłem czapkę i kilkanaście kilometrów po mieście wpadło do kolekcji.
Wynik skromny, ale konkurencji z TOP10 pogoda też dopiekła :) A zawsze lepiej wygrać mecz 46:0 niż przegrać 70:78 - rozumiecie, o co biega?
No to tyle. Idiotycznie było, a co! :)
Komentarze (16)
http://media.steampowered.com/steamcommunity/public/images/avatars/ee/ee08554198e095289540797acdc1b50ec6aca33c_full.jpg
Gość 17:55 wtorek, 12 marca 2013
Nabijałeś kilometry na parkingu podziemnym? :D:D:D:D
to rzeczywiście idiotyczne...
Gość Filip 11:49 niedziela, 10 marca 2013
W CPNie też bym przystanął w taką pogodę, na kawę lub czekoladę :)
marcingt 22:16 sobota, 9 marca 2013
Dzisiaj już wykręciłem swoje km, całe 74, w czapce, nawet z rękawiczkami się przeprosiłem :)
lukasz78 21:36 sobota, 9 marca 2013
"Załóż czapkę skinie" śpiewał Skiba. Załóż czapkę Łukaszu, bo przeziębienie wyeliminuje kilka dni jazdy.
romulus83 21:15 sobota, 9 marca 2013
Wpis dotyczy dnia wczorajszego, więc katar mógł wystąpić dzisiaj, ale na szczęście nie wystąpił :) Co nie zmienia faktu, że dziś w Warszawie również było brzydko i ponuro, tylko nic na szczęście już nie padało.
lukasz78 21:03 sobota, 9 marca 2013
A w Tczewie cały dzień słoneczko się uśmiechało:) Jedynie wiatr sobie hulał. Oj, żeby jutro nie było kataru.
sikorski33 20:56 sobota, 9 marca 2013
Nie, w Wawie. W Elblągu mogę być ewentualnie za tydzień, bo przymierzam się do odwiedzenia rodziny w Sztumie.
lukasz78 19:49 sobota, 9 marca 2013
,,,ja nie na temat Łukasz jesteś może w Elblągu?
Mirekbiker60 19:40 sobota, 9 marca 2013
Panhter, bez czapki było najpierw, potem już w czapce, ale bez czapki tez się jakoś trzymałem, ma się tę syberyjską krew :)
Yurek, raczej nie planuję osobnej kategorii, traktuję tę "wycieczkę" jako wyczyn jednorazowy i niezbyt godny powielania :)
lukasz78 19:33 sobota, 9 marca 2013
Jeżdzenie bez czapki w taką pogodę...
Mimo wszystko gorszym idiotyzmem byłaby jazda na trenażerze w kasku ;)
panther 18:28 sobota, 9 marca 2013
Przejechanie po podziemnym parkingu pięciu kilometrów, na to powinna być osobna kategoria.:)
yurek55 18:17 sobota, 9 marca 2013
No cóż, mam do siebie dystans i czasem też robię jakieś głupoty, a potem otwarcie o tym piszę :)
lukasz78 15:40 sobota, 9 marca 2013
Dobrze że złożyłeś samokrytykę - zgadzam się, że jazda bez czapki w taką pogodę do najmądrzejszych nie należy.
barklu 15:35 sobota, 9 marca 2013
No ja wiem TOP10 wykoślawia człowieka :)
lukasz78 13:28 sobota, 9 marca 2013
Eh, co to walka o TOP10 z człowieka robi;)
Pozdrawiam i kibicuję: walczący o TOP250;)
art75 13:23 sobota, 9 marca 2013
lukasz78
Варшава
Uwaga: Osobnik politycznie niepoprawny :) Nie jestem Europejczykiem, jestem Polakiem ze wschodnią duszą. A poza tym podobno jestem toksyczny, podżegam do wojny, jestem chamem i pluję Litwinom do talerza - o czym można przeczytać na pewnym forum dyskusyjnym. Strzeżcie się zatem! :)
Dystans całkowity | 55271.00 km |
Dystans w terenie
| 0.00 km (0.00%) |
Czas w ruchu
|
brak danych. |
Suma w górę |
0 m |
Prędkość średnia: | brak danych. |
Baton statystyk
|
|
Profil | Profil bikera |
Więcej statystyk | Statystyki rowerowe |
Wykres roczny