Zanim Wielki Ping Pong walnie atomówką, dopiszę sobie 40 km

Czwartek, 28 lutego 2013 · Komentarze(5)
Czy myśleliście kiedyś o swojej przyszłości na BS-ie?

Jak się potoczy przyszłość, tego nie wiemy. Być może nastąpi wielki krach, komornik zajmie serwery, żeby jeszcze bardziej napchać kałduny tłustym i wiecznie nienasyconym bankowcom i moje wpisy trafi szlag. Być może Wielki Ping Pong z Korei Północnej (czy jak on się tam nazywa) walnie parę atomówek i wysadzi nas w powietrze, a jeśli nie nas, to te nieszczęsne serwery, które przechowują nasze wpisy i też będzie "po ptokach". A być może odbije mi korba (tego nie zakładam, ale różnie bywa, wszak jeżdżę bez kasku i mogę np. zaryć głową w krawężnik) i w szale niszczenia skasuję wszystko, co tu napisałem. Ale zanim ten moment nastąpi, dopiszę sobie 40 km. I te 40 km, zanim nastąpi któryś z wymienionych przeze mnie kataklizmów, powisi sobie tu przez jakiś czas.

Skromny wynik, wiem. W sam raz na wietrzny dzień i w sam raz na to, aby zamknąć luty okrągłą liczbą 1700 km. Ot taki wyniczek szyty na miarę :)

I już tradycyjnie dorzucam fotkę, tym razem pogranicze żoliborsko-bielańskie:



Brzydkie, wiem.

Zdjęcie robiłem na Żoliborzu, bloki daleko w tle są już bielańskie. Na razie jeszcze kontroli paszportowej na granicy nie ma, możecie swobodnie przejeżdżać w tę i nazad.

To co, wytrzyma jeszcze BS te parę lat? Jak myślicie? Bo że Wy wytrzymacie, to nie wątpię. Wierzę w Was.

Komentarze (5)

Podziwiam niezwykłą lekkość w budowaniu ńjusów prowokujących do kolejnych komentarzy.

teich 10:37 poniedziałek, 4 marca 2013

Może i podstawa, kto tam wie... Ale namawiać mnie do jazdy w kasku to tak jak namawiać nałogowego palacza, aby tak nagle przestal palić 2 pudełka fajek dziennie - słuszne ale niewykonalne :)

lukasz78 22:36 piątek, 1 marca 2013

No wiater dzisiaj ostry wiał, akurat z tej strony co jedziesz. Wczoraj zresztą też. Pogoda się zmienia, bardzo dobrze:). Btw. Łukasz, kask to podstawa, jak w końcu zapoznałem Rondo Waszyngtona z moją głową, to następnego dnia szurnąłem po kask.

bestiaheniu 22:28 piątek, 1 marca 2013

Rodman to też niezły świr był, pasują jeden do drugiego :)

lukasz78 22:21 piątek, 1 marca 2013

BS wytrzyma. Ping Ponga odwiedził Denis Rodman, ten od koszykówki. Uważaj(my) na piłki do kosza!

romulus83 22:17 piątek, 1 marca 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa skuki

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]