Nie odbierajmy ludziom w Polsce godności

Piątek, 28 grudnia 2012 · Komentarze(19)
W piątek pod względem rowerowym działo się niewiele. Odebrałem rower z serwisu, 53 km przejechałem, jedną fotkę koło Placu Zawiszy zrobiłem...



...i to wszystko. Napiszę więc o zdarzeniu z wczorajszego poranka.

Było to kilkaset metrów od mojego domu. Wyjeżdżam z ulicy podporządkowanej w główną i... leżę. Asfalt pokryty był piękną cieniutką warstwą lodu.

Głupia sprawa, że szeroka ulica, którą jeżdżą m.in. autobusy miejskie, była oblodzona. Ale pal sześć, zima jest, czasem lód atakuje nagle (np. w Warszawie po okresie temperatur dodatnich chwycił mróz), czasem służby miejskie się nie wyrobią. Nie będę o to kruszył kopii. Ale...

Gramolę się z tego lodu, oglądam siebie, oglądam rower, gdy podjeżdża straż wiejska (litera "w" to nie pomyłka, na "m" nie zasługują). I co robią? Każą dmuchać w alkomat. Bo muszą sprawdzić trzeźwość, jako że się wyrąbałem. Już pomijam fakt, że polskie przepisy dotyczące trzeźwości rowerzystów są totalnie kretyńskie i przypominają szariat a nie prawo krajów cywilizowanych. W kraju cywilizowanym za jazdę po piwie rowerem nie stracę prawa jazdy, za to stracę je za przywalenie samochodem w znak drogowy po rozpędzeniu się do 90 km/h w terenie zabudowanym. W Polsce jest dokładnie odwrotnie, samochodem można śmigać ostro.

W tym momencie nie miało to może znaczenia praktycznego, bo byłem trzeźwy, ale wkurza sam fakt. Żaden z tych dwóch buraków ze straży wiejskiej nie wszedł nawet na jezdnię (nic nie jeździło, więc nie wymagało to bohaterstwa), żeby sprawdzić, że rzeczywiście przypomina lodowisko. Nie, oni mieli to w d...., oni musieli sprawdzić trzeźwość i grozili, że jak odmówię, to "odwiozą mnie na komendę". Gdyby nie to, że się spieszyłem, to bym z nimi na tę komendę z chęcią pojechał.

O co mi chodzi? O przerzucanie na rowerzystę skutków zaniedbań służb drogowych. Bo nieważne, że jezdnia była oblodzona, to się nie liczyło. Liczyło się to, że skoro się wyrąbałem, to z pewnością byłem urżnięty i trzeba było to sprawdzić. Powtórzę, stanu jezdni nawet nie sprawdzili, mieli to gdzieś.

Wiecie dlaczego ludzie emigrują z Polski? Z przyczyn ekonomicznych też, ale nie tylko. Emigrują również dlatego, że ludzi w Polsce różne mendy pozbawiają godności.

Jestem polskim patriotą i kiedyś mówiłem sobie, że zostanę tu zawsze, bez względu na wszystko. Dzisiaj czasem myślę, że trzeba stąd uciekać. A skoro ja tak myślę, to naprawdę jest niedobrze...

Cały czas wierzę w to, że ktoś za to pozbawianie ludzi godności w końcu odpowie. Żyję nadzieją.

Nie bójmy się rozliczeń, nie czytajmy bzdur z "Gazety Wyborczej" straszącej przed rozliczeniami. Może trochę boleć, ale rozliczenia nasze polskie bagienko oczyszczą, uzdrowią atmosferę. Z rozliczeniami jak z wizytą u dentysty - trochę poboli, ale czasem trzeba.

Serio.

Komentarze (19)

Też odnoszę wrażenie, że trochę za daleko popłynąłeś z tym obdzieraniem z godności; podobne podejście do obywatela to ma większość służb mundurowych na całym świecie, w takim USA poważnych nadużyć jest o wiele więcej; tak jak napisał michuss - godność to obdzierano z ludzi przed 89 rokiem; jeśli się łudzisz że na zachodzie Europy służby mundurowe są zupełnie inne - to kiepsko znasz ich realia. A w krajach mniej cywilizowanych od Polski (których jest na świecie wiele więcej niż tych bardziej cywilizowanych) - jest z tym jeszcze gorzej, na trasie do Ziemi Świętej na licznych granicach spotykałem się z wieloma mundurowymi - i polskich co każą dmuchać w balonik to wezmę z pocałowaniem rączki. Wiadomo, że taka sytuacja jest mocno wkurzająca, ale z tym obdzieraniem godności nie przesadzajmy, też miałem taką sprawę z policjantem co mi wlepił mandat za jazdę na przejściu pod dworcem we Wrocławiu, gdzie znak zakazu był ledwo widoczny, a ja uważając na pieszych miałem z 5km/h na liczniku. Miał tylko tego pecha, że wystawił mi mandat z błędem ortograficznym ("100 złoty"), więc za jego "szukanie łebka" zrobiłem sobie z niego jaja pisząc do Komendy Wojewódzkiej zapytanie czy mam płacić 100 złotych czy 1 złoty.


A kwestia podejścia polskiego prawa do alkoholu - IMO jest po prostu pochodną zastraszającej liczby pijanych za kierownicą zarówno samochodów jak i rowerów. Oczywiście, że rowerzyści obrywają tu trochę rykoszetem, kary dla nich w porównaniu do kierowców są za duże i nieproporcjonalne; niemniej warto wiedzieć, że pijani rowerzyści powodują u nas sporo wypadków (choć najczęściej sami ponoszą ich konsekwencje); jeżdżąc długie całonocne trasy miałem okazję spotykać takich "ekspertów" jadących wężykiem, bez żadnych świateł. Gdyby problem alkoholu w ruchu drogowym na zachodzie był tak drastyczny jak w Polsce - to myślę, że i ich prawo byłoby bardziej restrykcyjne.

wilk 15:15 środa, 2 stycznia 2013

Nie wmawiaj mi, że jak spojrzę na to inaczej to wyjdzie na Twoje, ok? Bo nie wyjdzie. :) DLA MNIE (podkreślam, żeby było wiadomo, że to tylko moje zdanie) to nic nie zmienia i porównując te "represje" z tymi, o których czytam choćby w pamiętnikach z lat PRLu dochodzę do wniosku, że żyjemy w spokojnych, dobrych czasach. No, ale ja z ludzi co w tym, że co jakiś czas zostanę spisany, skontrolowany, nawet "zmandatowany", gdy sobie na to zasłużę, nie widzę "odzierania z godności".

Jeszcze inna sprawa, że ja nie zauważam tego "wzmożenia" represyjności służb wszelakich. Przez naście lat jeżdżenia zostałem zatrzymany do kontroli ze trzy, cztery razy (ZTCP dwa razy "rutynowo" sprawdzano numer ramy, czepiano się migającego światła, sprawdzano trzeźwość). Podobnie jest z ruchem samochodowym-nie pamiętam kiedy płaciłem ostatnio mandat, ale będzie z sześć, siedem lat, a z ręką na sercu przyznaję, że miesięcznie przejeżdżam jakieś 2500 km i nie zawsze poruszam się zgodnie z literą przepisów (rowerem też) ;) O spisywaniu na ulicy nie mam czego napisać, bo poza jakimiś lekko czepliwymi sokistami "naście" lat temu nie mam "doświadczeń".

Jeśli już gdzieś doszukiwałbym się "odzierania z godności", jak to ująłeś, to np. w knajpie bodajże w Poznaniu, do której się nie wpuszcza gościa tylko dlatego, że jest Cyganem. Albo w sklepie w Holandii, w którym wisi kartka w języku polskim: "Tu się nie kradnie". A Twoim przypadku po prostu zobaczyli faceta, który "wypieprzył się" na rowerze. I teraz tak: jeśli jest "na bani" to może za chwilę wpadnie pod tramwaj albo pod autobus? Jakie wtedy byłyby komentarze? Chyba jasne, no nie?

Z mojej strony EOT, pozdrawiam, wszystkiego dobrego na Nowy Rok.

michuss 21:58 wtorek, 1 stycznia 2013

To są male bączki, a nie g*wna. ;)

mors 21:42 wtorek, 1 stycznia 2013

Bo traktujesz ten incydent jednostkowo, a trzeba na to patrzeć jak na element większej gównianej całości.

lukasz78 21:15 wtorek, 1 stycznia 2013

Poprzedni ustrój pamiętam jak przez mgłę, lepiej znam go z książek (szczególnie dzienników) z tego okresu i też uważam, że pisanie o dmuchaniu w balonik jak o odzieraniu kogoś z godności to przynajmniej lekka przesada. :D

michuss 20:29 wtorek, 1 stycznia 2013

Morsie jestem niewiele młodszy od Ciebie i Łukasza (rocznik 1983). Jednak jak przez mgłę Pamiętam transformację i to co było wcześniej. Fakt, wtedy nie interesowałem się publicystyką :)

romulus83 18:12 poniedziałek, 31 grudnia 2012

Gdyby na prawicy było więcej ludzi takich jak Ty o normalnych poglądach na nomen omen - prawo i sprawiedliwość - myślę, że żyłoby się lepiej ;) Tymczasem jedną z rzeczy, która mnie od tamtej opcji odstręcza, to chęć karania wszystkich za wszystko.

barklu 17:53 poniedziałek, 31 grudnia 2012

A ja myślę, że tak naprawdę to jesteście ..szczęśliwymi ludźmi :) skoro to są dla Was problemy.
Nie znacie albo nie pamiętacie poprzedniego ustroju (plus pierwsze lata transformacji)?
Teraz poważne problemy IMHO nie istnieją, a ludzie z braku silniejszych bodźców żyją drobiazgami i jednostkowymi przypadkami.
Oczekujecie, że wszystko będzie tak jak chcecie/tak jak powinno? Szkoda zdrowia.
Dla mnie powyższa sytuacja nie jest problemem - chyba, że byłbym połamany, krwawiący itd., a oni balonik i do widzenia. ;)

Generalnie - klasyczne malkontenctwo (bez urazy).

PS. Łukasz - odebrałeś godność ludziom wsi - w tym mnie! ;p;p ("straż wiejska") - przez Ciebie planuję wyjazd z Kraju!

;)

Widzicie, jak niewiele trzeba, by się czegoś przyczepić..?

mors 17:39 poniedziałek, 31 grudnia 2012

Też popieram plan ucieczki. Jeszcze go nie mam, ale jak tylko poczytam co się w kraju dzieje...

SM- to tacy nieudani policjanci. Bo kto świadomie połasi się na taką posadę? Albo z góry przekreśla swoje szanse na zostanie policjantem, albo się nie dostał. I gdy tylko nadarzy się okazja musi się wykazać- najczęściej głupotą... CHOCIAŻ...

Jak przejechałam rowerem na czerwonym i mnie kobieta z SM zatrzymała (stała zaraz po drugiej stronie, nie widziałam jej :P) to zaczęła już w kajeciku notować, na moją sugestię, że "Może pouczenie?" stwierdziła, że mogę nie przyjąć mandatu i sprawa będzie skierowana do sądu grodzkiego... Aż tu nagle oddała mi dowód i puściła.

Uwierzyłbyś?

Ale ta Twoja sytuacja... Może jak się wywróciłeś też wszystkich pozdrawiałeś? :D

Nawet jakbyś sobie łeb roztrzaskał to nie ma się co łudzić, że ktoś by się zainteresował. A SM i tak pierwsze co by zrobiła to kazała Ci dmuchać w balonik.

maratonka 00:20 poniedziałek, 31 grudnia 2012

Ja też słyszałem (w Wiadomościach) o tym, że w tym roku miało planowo wpłynąć 1,5 mld. zł. A da początku grudnia w tym roku wpłynęło ponad 900 mln zł! Planu nie wyrobili. Jednak ktoś wymyślił, że w przyszłym roku wpłynie z mandatów więcej, niż kwota planowana na ten rok. No cóż, jakoś trzeba uzupełnić deficyt wyrobiony ze 2 lata temu. Zatem strzeżmy się tych, którzy nas mają chronić!

romulus83 21:20 niedziela, 30 grudnia 2012

Nie narzekaj. Tobie tylko kazali dmuchać, mnie by dziś potrącili;)

Gewehr 20:58 niedziela, 30 grudnia 2012

Widzisz i tak miałeś szczęście. Mogli przecież stwierdzić, że masz brudny rower i że oblodzenie to też Twoja wina :-)

Darecki 20:57 niedziela, 30 grudnia 2012

Wiele serwisów rowerowych na zimę zmienia branżę, na snowbordowo-narciarską i wcale nie jest łatwo naprawić teraz rower. A strażnicy miejscy cierpią na syndrom władzy, jak wszyscy prości i nieco prymitywni ludzie, którym los, czy przypadek dał władzę nad innymi. Dotyczy on w równym stopniu ochroniarzy, policjantów, cieciów, kanarów, kierowców autobusów, motorniczych, konduktorów w pociągach etc.etc. Nie na darmo Arystoteles powiedział: - Władza najlepiej sprawdza charakter człowieka.. Jeśli władze dostaną ludzie małego formatu, to takie są niestety tego skutki.
PS. Tekst bardziej pasuje do Salonu24, ale kto powiedział, że tu ma być tylko o wycieczkach rowerowych, przechwałkach i statystykach?:)


yurek55 14:13 niedziela, 30 grudnia 2012

Jeszcze co do przepisów - kolejny kretyński przepis to karanie za posiadanie jakichś minimalnych ilości marihuany. Mnie to nie dotyczy bezpośrednio, bo od maryśki wolę browarka - ech, ten konserwatyzm :) - natomiast prawda jest taka, że z powodów błahych (bo posiadanie 2 gram marychy jest czymś błahym) zabagnia się młodym ludziom kartę karną, niszcząc im życie. Młody człowiek, który zostanie przemielony przez wymiar sprawiedliwości(???) z takiego gównianego powodu, jest już dla Polski stracony. Wyjedzie stąd prędzej czy później z poczuciem krzywdy (uzasadnionym).

Czy naprawdę nas stać na pozbywanie się ludzi z Polski, często ludzi inteligentnych, wykształconych?

lukasz78 11:05 niedziela, 30 grudnia 2012

Wiem, że wypełniają polecenie. Dlatego pisząc o rozliczeniach mam na myśli nie tych szeregowców (choć tak czy siak jestem na nich wkurzony),tylko na decydentów, który taki system stworzyli i konserwują. Przy czym nie zawężam się do Jedynie Słusznej Partii Obecnie Rządzącej, bo chory system konserwowany jest od lat. Obecna "wadza" dodatkowo go uszczelnia i zaostrza.

lukasz78 10:38 niedziela, 30 grudnia 2012

straż (w/m)iejska służy do wlepiania mandatów - więc chcieli Cię po prostu skubnąć...
Ostatnio wyczytałem (akurat w GW), że z mandatów MA wpłynąć do budżetu 1,5mld zł - i to jest dopiero skandal...
a strażnicy po prostu wypełniają polecenie, tak jest wszędzie...
ale wkurw w narodzie rośnie...

James77 10:33 niedziela, 30 grudnia 2012

Mysle, ze osob, ktore mysla, ze trzeba stad uciekac jest BARDZO DUZO. W tym ja...

Marioslaw 10:21 niedziela, 30 grudnia 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa rlopa

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]