K....a!!!!!!!!!! Zamiast czasu Present Perfect
Właśnie tworzyłem arcyciekawy wpis (taki, jak wszystkie moje) o tym, jak to w polszczyźnie istnieje czas Present Perfect (bo istnieje! - dzisiaj dokonałem tego epokowego odkrycia), gdy nagle nacisnąłem na klawiaturze nie ten przycisk i wszystko mi się skasowało.
Więc o Present Perfect będzie jutro, bo nie chcę pisać tego samego drugi raz. To znaczy napiszę to jutro, jak ochłonę.
A na razie sobie zaklnę w tytule, bo jestem zły.
Dobra, teraz pytanie - czy już dostrzegacie Present Perfect w polszczyźnie (tak skrzętnie ukrywany przed Narodem Polskim przez polonistów) czy mam Was naprowadzić na trop? :)
PS. W niedzielę przejechałem 71 (bez zdjęć, bo komórka padła) gdyby to kogoś interesowało.
Komentarze (8)
@Savil Nie musisz się usprawiedliwiać, to jest bardzo dobry pomysł z tym Lazarusem. Już go zainstalowałem i sprawdzę działanie przy najbliższej okazji. Dziękuję.
yurek55 17:00 czwartek, 6 grudnia 2012
Jak opisują naprawdę dłuuugie trasy, to zawsze kopiuję tekst co jakiś czas. No ale wczoraj nie zrobiłem tego i miałem za swoje :)
Sprawdzę tego Lazarusa, czemu nie?
A kwestia czasu Present Perfect nie będzie dotyczyć bynajmniej Pana Premiera, gdyż czas Present Perfect należy do grupy czasów dokonanych, więc opisując działalność naszego Słońca użyć go nie sposób :)
A jak piszę drugi tekst, to istotnie mam wrażenie, że był gorszy od pierwszego, ale tylko przez chwilę, bo potrafię wmówić sobie, że ten drugi tekst jest bossski :)
lukasz78 08:13 czwartek, 6 grudnia 2012
Jest taka wtyczka do firefoxa - Lazarus. Wtyczka zapamiętuje wszystko, co się wpisuje i to dość na bieżąco. W tym przypadku Łukaszu wszedłbyś sobie w Lazarusa, kazał mu odtworzyć ostatni tekst i on by odtworzył. Polecam :)
[wybaczcie reklamę, ale mnie samej Lazarus parę razy uratował to i owo :)]
Savil 01:39 czwartek, 6 grudnia 2012
Skąd ja to znam... Po paru razach wciśnięcia czegoś tam robię wpis w wordzie i wklejam. Szczególnie gdy są to długie, twórcze wpisy.
maratonka 23:01 środa, 5 grudnia 2012
Drugi raz jak się pisze skasowany przypadkiem tekst, to wydaje się zawsze, że jest gorszy. Też tak macie?
yurek55 21:21 środa, 5 grudnia 2012
Hipek99: Święta racja :-) Ale wiesz, czasem człowiekowi się nie chce... i robi potem 3x.
limit 17:11 środa, 5 grudnia 2012
Ludzie dzielą się na tych, którzy robią kopie zapasowe i tych, którzy będą robili kopie zapasowe :)
Wszystkie wpisy mam napisane w notatniku, dopiero gotowe przeklejam do przeglądarki.
A o tym Present Perfect to co, kolejne myśli o tym, jak to premier miał robić Zieloną Wyspę, a zrobił drugą Grecję?
Hipek 16:53 środa, 5 grudnia 2012
Jak aktualizowałem wpis o wypadzie do Pyrzowic to mi się ze 3x ...bnęło i skasowałem to co dopisywałem - głównie przy kopiowaniu linków do zdjęć. W końcu otwarłem sobie dwa okna przeglądarki (przeskakiwanie między kartami się zamotało) i udało się napisać co trzeba. Ale ciśnienie też mi nieco skoczyło.
W ogóle to dziwne, że jeszcze trzeba paluchami klepać. Powinno się mówić, a najlepiej myśleć, a tekst powinien się sam na ekranie pojawiać. Takie wszystko teraz mądre, samo się aktualizuje, samo instaluje a takiej prostej rzeczy ciągle nie ma ;-)
limit 16:21 środa, 5 grudnia 2012
lukasz78
Варшава
Uwaga: Osobnik politycznie niepoprawny :) Nie jestem Europejczykiem, jestem Polakiem ze wschodnią duszą. A poza tym podobno jestem toksyczny, podżegam do wojny, jestem chamem i pluję Litwinom do talerza - o czym można przeczytać na pewnym forum dyskusyjnym. Strzeżcie się zatem! :)
Dystans całkowity | 55271.00 km |
Dystans w terenie
| 0.00 km (0.00%) |
Czas w ruchu
|
brak danych. |
Suma w górę |
0 m |
Prędkość średnia: | brak danych. |
Baton statystyk
|
|
Profil | Profil bikera |
Więcej statystyk | Statystyki rowerowe |
Wykres roczny