Legia

Czwartek, 23 sierpnia 2012 · Komentarze(7)

Ot taki obrazek z dnia wczorajszego:

Bez roweru, bo z rowerem nie wpuszczali :) Rower został na zewnątrz.

Wreszcie jakiś w miarę konkretny dystans przejechałem. Miałem nawet czas na więcej, ale jakoś mi się nie chciało robić stówy na siłę. 77 km to też jest coś :)

Stówka powinna pęknąć jutro.

Komentarze (7)

Nasi urzędnicy lubię kombinować jak konie pod górę. Przez lata nasz stadion nazywał się po prostu Stadion Wojska Polskiego - i komu to przeszkadzało?
lukasz78 07:34 piątek, 31 sierpnia 2012

Cyt"Miejski Stadion Klubu Sportowego Legia im. Marszałka Józefa Piłsudskiego”.
No chyba ze trzy komisje miasta kobinowaly by coś takiego wymyśleć,a kibice i tak pewnie będą szli na Legię czy na Łazienkowską
teich 12:09 czwartek, 30 sierpnia 2012

Skoro jest taki wpis to może warto zainteresować się faktem, że radni z Rady Warszawy dziś będą głosować propozycję nazwy tego stadionu. Nie będzie to potocznie używana nazwa, nie będzie to też nazwa jaką wymyślił sobie użytkownik stadionu i właściciel klubu umieszczając w nazwie pewnego sponsora, ale...
„Miejski Stadion Klubu Sportowego Legia im. Marszałka Józefa Piłsudskiego”.
oelka 09:14 środa, 29 sierpnia 2012

Oby nasi kopacze w Norwegii się rozkręcili :)
lukasz78 07:56 wtorek, 28 sierpnia 2012

też byłem na meczu, po przekątnej. dobrze, że się znowu rozkręcasz :)
chrabu 19:56 poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Powoli wracam. Wczoraj pyknąłem 143 km. A dziś pewnie nic nie pyknę, bo leje :)
lukasz78 09:53 niedziela, 26 sierpnia 2012

Wracasz do formy:-)
panther 20:19 piątek, 24 sierpnia 2012