Przerwa
Piątek, 10 sierpnia 2012
· Komentarze(0)
Znów 34 km, a choroba zrobiła swoje. To był ostatni dzień rowerowania, potem lekarz, leżenie w domu, faszerowanie się kilogramami leków... Przerwa w jeździe trwała aż do soboty 18 sierpnia, w sobotę znów wsiadłem na rower. Bloga uzupełnię jutro.
Fajnie znowu rowerować i być w pełni sił :)
Fajnie znowu rowerować i być w pełni sił :)