Niedzielne ciułanie czyli szału nie było
W niedzielę szału nie było. Nie było zamiejskich eskapad, lecz mozolne ciułanie kilometrów przez cały dzień, wszystko po Warszawie i to po mojej bliższej okolicy. Wyszło 83 km pod koniec dnia.
Zacząłem od 20-kilometrowej wycieczki, szkło ciężko i leniwie. Potem było lepiej, a pod koniec dnia, gdy powiało chłodem, już całkiem fajnie. Ogólnie dzień bez historii.
PS. Ktoś wie, o co biega z tymi Zielonymi Świątkami? Czy to rzeczywiście takie ważne święto, że aż wszystkie sklepy musieli zamknąć czy tylko jakieś gusła i zabobony? Serio pytam, bo się nie znam. Obchodzi ktoś to święto w ogóle? :)
Komentarze (5)
No jest to jakiś pomysł.
Ja w pełni rozumiem zakaz handlu w Wielkanoc czy Boże Narodzenie, bo w polskiej tradycji są to święta autentycznie rodzinne, nawet osoby niezaangażowane religijnie chcą je spędzać rodzinnie i pracownicy sklepów też powinni mieć takie prawo moim zdaniem. Ale takie Zielone Świątki czy Trzech Króli nie są praktycznie obchodzone, więc zakazy w te dni są absurdalne.
lukasz78 10:31 wtorek, 29 maja 2012
Od dawna optuję za takim rozwiązaniem: podsumować ile jest tych obecnie wolnych dni z okazji świąt religijnych i każdemu dodać tyle do ustawowego urlopu. Będzie chciał, to weźmie w dzień święta kościelnego. Będzie chciał wykorzystać w innym terminie? Proszę bardzo. Jedynie święta państwowe powinny być dla wszystkich wolne. Na dzwona mi wolny dzień 6 stycznia? Zimno, ciemno. Wolałbym sobie to wolne zrobić w lipcu.
limit 10:06 wtorek, 29 maja 2012
Zielone Światki atakują konsumentów z nienacka :)
lukasz78 09:18 wtorek, 29 maja 2012
Też byłem zaskoczony, że sklepy zamkłe ... ciekawe rozwiązanie, wygodne, bo to święto wypada jakoś chyba zawsze w niedzielę ...
Martinez 20:28 poniedziałek, 28 maja 2012
Zesłanie Ducha Świętego. U nas nieco zapomniane, ale na zachód w Niemczech, czy Francji obchody są dwudniowe - mają jeszcze wolny poniedziałek.
oelka 18:39 poniedziałek, 28 maja 2012
lukasz78
Варшава
Uwaga: Osobnik politycznie niepoprawny :) Nie jestem Europejczykiem, jestem Polakiem ze wschodnią duszą. A poza tym podobno jestem toksyczny, podżegam do wojny, jestem chamem i pluję Litwinom do talerza - o czym można przeczytać na pewnym forum dyskusyjnym. Strzeżcie się zatem! :)
Dystans całkowity | 55271.00 km |
Dystans w terenie
| 0.00 km (0.00%) |
Czas w ruchu
|
brak danych. |
Suma w górę |
0 m |
Prędkość średnia: | brak danych. |
Baton statystyk
|
|
Profil | Profil bikera |
Więcej statystyk | Statystyki rowerowe |
Wykres roczny