Kopa

Czwartek, 17 maja 2012 · Komentarze(3)
Kiedyś lata temu uczyli mnie w podstawówce, że 12 to tuzin, 15 to mendel a 60 to kopa. W sumie nie wiem, po co wbijali mi takie archaizmy do głowy, bo dziś już nikt tak nie mówi ("wrzuciłem kopę foci na fejsa" - wyobrażacie sobie?), ale że przejechałem wczoraj równo 60 km, to tak mi się przypomniało. Chociaż nie, mówi sie przecież "kopę lat". No to kopę lat, drodzy roweromaniacy! :)

Sama jazda to nic ciekawego, tylko i wyłącznie Warszawa, trochę wiatr dawał się we znaki ale nic poza tym. Nawet fotek nie przywiozłem, ani jednej (nie mówiąc już o tuzinie tudzież mendlu). Tak bywa.

W ogóle jakiś taki drętwy wpis mi wyszedł, nawet nikogo nie chcę dziś "hejtować". Przesilenie wiosenne czy co?

Ale jeszcze 2 mendle dni i będzie lato :)

Komentarze (3)

Współczesna polszczyzna przewiduje tylko "dychy", "bańki" i "tałzeny". ;)

mors 23:38 piątek, 18 maja 2012

Nie wiem jak w tej chwili to wygląda, ale na wschód od Warszawy kilka lat temu kopy, tuziny czy ziemniaki liczone w metrach pojawiały się często.

oelka 18:07 piątek, 18 maja 2012

A taką miarę jak GROS, znasz? Tuzin tuzinów. Ciekawe czy jest gros grosów :-]

limit 07:53 piątek, 18 maja 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa aoree

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]