Czy byłem w Egipcie?
Za to wrócę jeszcze na chwilę do wtorku. Otóż spotkałem w ostatni wtorek pewną panią, co to jej 2 tygodnie nie widziałem, pani patrzy na moją twarz i pada pytanie: "Czy Pan może był teraz w Egipcie"? Fakt, trochę jestem opalony, więc dobra rada dla wszystkich - nie trzeba jechać do Egiptu, żeby się opalić, równie dobrze można zrobić to na rowerze w okolicach Płońska :) Jako fanatyk lokalności dodam jeszcze, że Płońsk ma nad Egiptem jeszcze jedną przewagę - brak islamskich fundamentalistów w okolicy :)
A zatem opalajmy się pod Płońskiem!
A na koniec wpisu 3 zdjęcia z Warszawy. Nic szczególnego, ot taka Warszawa codzienna, nieturystyczna.
1. Rondo Daszyńskiego. Za tym zielonym płotem budują nam 2.linię metra :)
2. Al. JP2, socreal. Lubię ten styl.
3. A to już bielańskie blokowisko i moje tereny. Mieszkam kilkaset metrów stąd.