Moc rowerowa, niemoc twórcza

Środa, 29 lutego 2012 · Komentarze(11)
Cierpię na niemoc twórczą, więc mimo zrobienia wczoraj 61 km zupełnie nie wiem, o czym by tu napisać.

No właśnie, o czym? O tym, ze wczoraj była ładna pogoda, świeciło słoneczko i w ogóle było fajnie? O tym, że w lutym przejechałem 2094 km, bijąc tym samym swój miesięczny rekord kilometrów? O tym, że na Bielanach zrobiłem wczoraj sporo kilometrów, a na Ursynowie i na Targówku nie zrobiłem ani jednego?

No sam nie wiem. Wy też cierpicie czasem na niemoc twórczą? Przyznajcie się :)

Komentarze (11)

Ja nawet po jeździe na monocyklu miewam brak weny... ale na brak adrenaliny (na mono) NIGDY nie da się narzekać! ;]

mors 22:16 piątek, 2 marca 2012

Zależy, co jest dla kogo priorytetem. Dla mnie priorytetem jest sama jazda, z tego czerpię przyjemność, zdjęcie czasem zrobię ot tak przy okazji.

lukasz78 06:48 piątek, 2 marca 2012

Zdjęcia, plany być muszą. Taki tekst się lepiej czyta.

oelka 22:16 czwartek, 1 marca 2012

Literatka ze mnie żadna więc sposób jakiś znalazłam, ważne, że mogę pokazać swoim czytelnikom coś ciekawego :)

rowerzystka 16:50 czwartek, 1 marca 2012

I w ten sposob jezyk literacki zamienia sie w jezyk obrazkowy;)
Ale lubie fotki we wpisach:)

ememka 16:42 czwartek, 1 marca 2012

U mnie też występuje problem z pomysłem na opis wycieczki, dlatego zastępuję go często fotkami:)

rowerzystka 16:37 czwartek, 1 marca 2012

Ja tam zawsze mam o czym pisać, bo pomysłów mi nie brak. Gorzej z kwestią: kiedy?

oelka 15:17 czwartek, 1 marca 2012

U mnie to wszystko zależy od tego, gdzie zrobię trasę. Jeśli jadę gdzieś poza miasto, zwiedzam jakieś nowe tereny, to wiem o czym pisac, bo jakoś tam żyję taką wycieczką. A jak nabiję te kilosy po Warszawie i po drodze żadna przygoda mnie nie spotka, to ciężko coś z siebie wykrzesać :)

lukasz78 14:42 czwartek, 1 marca 2012

Cierpimy;/ I to niestety az nazbyt czesto;/
Ja najczesciej mam tak, ze jak sobie jade i mysle jak opisze te wycieczke, to mam mase pomyslow i slowa sie jakos same ukladaja, ale gdy siadam do kompa i czas wklepac sprawozdanie z tejze wycieczki - to klapa, kompletna pustka w glowie;/ nie wiadomo co pisac;/ Dziwne to jakies.

ememka 14:08 czwartek, 1 marca 2012

Pogoda zawsze mnie ratuje, jak nie wiem o czym pisac, to wstawiam wątek o pogodzie, jaka by ona nie była :)

lukasz78 10:46 czwartek, 1 marca 2012

Wczoraj rzeczywiście była rewelacyjna pogoda. Przyznaję :)

Niewe 10:36 czwartek, 1 marca 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iwyga

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]