Moc rowerowa, niemoc twórcza
Cierpię na niemoc twórczą, więc mimo zrobienia wczoraj 61 km zupełnie nie wiem, o czym by tu napisać.
No właśnie, o czym? O tym, ze wczoraj była ładna pogoda, świeciło słoneczko i w ogóle było fajnie? O tym, że w lutym przejechałem 2094 km, bijąc tym samym swój miesięczny rekord kilometrów? O tym, że na Bielanach zrobiłem wczoraj sporo kilometrów, a na Ursynowie i na Targówku nie zrobiłem ani jednego?
No sam nie wiem. Wy też cierpicie czasem na niemoc twórczą? Przyznajcie się :)
Komentarze (11)
Ja nawet po jeździe na monocyklu miewam brak weny... ale na brak adrenaliny (na mono) NIGDY nie da się narzekać! ;]
mors 22:16 piątek, 2 marca 2012
Zależy, co jest dla kogo priorytetem. Dla mnie priorytetem jest sama jazda, z tego czerpię przyjemność, zdjęcie czasem zrobię ot tak przy okazji.
lukasz78 06:48 piątek, 2 marca 2012
Zdjęcia, plany być muszą. Taki tekst się lepiej czyta.
oelka 22:16 czwartek, 1 marca 2012
Literatka ze mnie żadna więc sposób jakiś znalazłam, ważne, że mogę pokazać swoim czytelnikom coś ciekawego :)
rowerzystka 16:50 czwartek, 1 marca 2012
I w ten sposob jezyk literacki zamienia sie w jezyk obrazkowy;)
Ale lubie fotki we wpisach:)
ememka 16:42 czwartek, 1 marca 2012
U mnie też występuje problem z pomysłem na opis wycieczki, dlatego zastępuję go często fotkami:)
rowerzystka 16:37 czwartek, 1 marca 2012
Ja tam zawsze mam o czym pisać, bo pomysłów mi nie brak. Gorzej z kwestią: kiedy?
oelka 15:17 czwartek, 1 marca 2012
U mnie to wszystko zależy od tego, gdzie zrobię trasę. Jeśli jadę gdzieś poza miasto, zwiedzam jakieś nowe tereny, to wiem o czym pisac, bo jakoś tam żyję taką wycieczką. A jak nabiję te kilosy po Warszawie i po drodze żadna przygoda mnie nie spotka, to ciężko coś z siebie wykrzesać :)
lukasz78 14:42 czwartek, 1 marca 2012
Cierpimy;/ I to niestety az nazbyt czesto;/
Ja najczesciej mam tak, ze jak sobie jade i mysle jak opisze te wycieczke, to mam mase pomyslow i slowa sie jakos same ukladaja, ale gdy siadam do kompa i czas wklepac sprawozdanie z tejze wycieczki - to klapa, kompletna pustka w glowie;/ nie wiadomo co pisac;/ Dziwne to jakies.
ememka 14:08 czwartek, 1 marca 2012
Pogoda zawsze mnie ratuje, jak nie wiem o czym pisac, to wstawiam wątek o pogodzie, jaka by ona nie była :)
lukasz78 10:46 czwartek, 1 marca 2012
Wczoraj rzeczywiście była rewelacyjna pogoda. Przyznaję :)
Niewe 10:36 czwartek, 1 marca 2012
lukasz78
Варшава
Uwaga: Osobnik politycznie niepoprawny :) Nie jestem Europejczykiem, jestem Polakiem ze wschodnią duszą. A poza tym podobno jestem toksyczny, podżegam do wojny, jestem chamem i pluję Litwinom do talerza - o czym można przeczytać na pewnym forum dyskusyjnym. Strzeżcie się zatem! :)
Dystans całkowity | 55271.00 km |
Dystans w terenie
| 0.00 km (0.00%) |
Czas w ruchu
|
brak danych. |
Suma w górę |
0 m |
Prędkość średnia: | brak danych. |
Baton statystyk
|
|
Profil | Profil bikera |
Więcej statystyk | Statystyki rowerowe |
Wykres roczny