Powrót do codzienności
Poniedziałek, 13 lutego 2012
· Komentarze(3)
Po sobotnio-niedzielnych wojażach w poniedziałek nastąpił u mnie rowerowy powrót do normalności. Czyli jeżdżenie po Warszawie i dystanse dzienne w granicach ok. 60 km. Wczoraj wyszło dokładnie 66.
A tak poza tym to wczoraj nic ciekawego się nie wydarzyło. Za to dziś rano zaliczyłem glebę i porządnie stłukłem sobie kolano :( Ale o tym już w następnym wpisie.
A tak poza tym to wczoraj nic ciekawego się nie wydarzyło. Za to dziś rano zaliczyłem glebę i porządnie stłukłem sobie kolano :( Ale o tym już w następnym wpisie.