Gleba, glebunia, glebusia :)

Wtorek, 7 lutego 2012 · Komentarze(6)
Glebusia była faktycznie cudowna. Była tak śliczna niczym poranek, niczym wiosenny kwiat jabłoni...

A wszystko przez to, że coś mnie podkusiło, aby pojechać ścieżką rowerową. Konkretnie skusił mnie odśnieżony jakimś cudem fragment. No i ta asfaltowa nawierzchnia! I tak sobie jechałem i jechałem, aż w końcu odśnieżony fragment po 200 metrach się skończył, zaczął się lód, dostałem poślizgu i za chwilę leżałem jak długi. Ale za to jak pięknie upadłem! Jak fantastycznie wylądowałem! Coś jak Adam Małysz telemarkiem. Gracja, poezja, coś niesamowitego. Będę musiał to parę razy powtórzyć, chciałbym też, aby ktoś to nagrał. Chcę zostać domorosłym celebrytą, gwiazdą YouTube'a.

Glebusia była na samym początku mojego rowerowego dnia, dopadła mnie jeszcze na Bielanach. Ale poza tym było dobrze i pyknąłem sobie przed pracą całe 28 km, zaglądając m.in. na Mokotów, gdzie nie byłem już od dawna.

Po pracy jeżdżenia było sporo więcej, w sprawach różnych. A to Okęcie, a to Arkadia, a to zakupy na Bielanach, a to rekreacyjny wypadzik na Bemowo... I tak łącznie uciułałem tego dnia 74 km.

Ale najpiękniejsza i tak była gleba :)

Komentarze (6)

Uj, uszkodzić kolano to paskudna sprawa...

lukasz78 19:35 czwartek, 9 lutego 2012

ostatnio też straciłem przyczepność na takim lodziku. gleby nie było. Glebę zaliczyłem pod koniec listopada, śniegu nie było ale był przymrozek w nocy. Wszedłem za szybko w zakręt i poczułem się niczym na łyżwach. Wszystko byłoby ok gdyby nie to, że dość mocno oberwałem w kolano. Na początku nie mogłem wstać i ledwo dokuśtykałem się do pracy. Bolało mnie chyba ze 2-3 tygodnie, ale na mecz pojechałem tego samego dnia... chociaż miałem chwile zwątpienia. średnia 15km/h i dało radę. :)

chrabu 21:53 środa, 8 lutego 2012

No w sumie :)

lukasz78 11:16 środa, 8 lutego 2012

Zima bez gleby to nie zima;)

ememka 10:39 środa, 8 lutego 2012

Eee, bez siniaczków się obyło na szczęście, zaryłem w zmrożony śnieg, który nieco jednak zamortyzował uderzenie :)

lukasz78 09:21 środa, 8 lutego 2012

I zapewne masz finezyjnie piękne siniaczki na ciele :))

rowerzystka 09:18 środa, 8 lutego 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa odkui

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]