Wpis w tonacji niesamowicie optymistycznej

Poniedziałek, 6 lutego 2012 · Komentarze(5)
W poprzednim wpisie ponarzekałem na ból brzucha i parę innych rzeczy, w związku z czym nie zajrzał tu pies z kulawą nogą. To nauczyło mnie jednego - wpisy powinny być w tonacji optymistycznej. A więc uwaga:

[optymizm=ON]

Moje wczorajsze rowerowanie zakończyło się wspaniałym sukcesem na wszystkich możliwych odcinkach. Mimo wielu przeciwności losu parłem dzielnie do przodu, a moja determinacja, wola walki i heroiczna postawa sprawiły, iż przejechałem całe 52 km, dowodząc tym samym, iż człowiek zdolny jest stawić czoła wszelkim problemom i osiągnąć cel, który sobie wytyczył. Niech moje osiągnięcie będzie natchnieniem dla tych wszystkich, którzy zwątpili w to, iż można osiągnąć sukces. Niech i oni dzielnie stawią czoła przeciwnościom, co z pewnością zaowocuje rozlicznymi osiągnięciami, z których można być naprawdę dumnym.

[optymizm=OFF]

A teraz krótko po polsku. A więc wciąż się źle czułem, toteż toczyłem się z "zawrotną" prędkością ok. 17 km/h, ale zacisnąłem zęby i uparłem się, że chociaż 50 km tego dnia przejadę, tak w ramach ćwiczenia siły woli. Mróz też nie działał zachęcająco. Ale przejechałem. Przyjemności z jazdy w zasadzie zero, ale za to satysfakcja pod koniec, że jednak się udało. Wszystko zrobiłem na raty (25 km przed pracą, reszta po), bo za jednym zamachem wczoraj nie dałbym rady.

Dziś z samopoczuciem już lepiej. I oby tak dalej!

Komentarze (5)

Oj tam ja czytalam :P

Moje wpisy sa nudne i tam naprawde zadko kiedy ktos zaglada, ale co ja poradze, ze mam takie monotonne zycie?

ememka 13:32 czwartek, 9 lutego 2012

Już wróciłem do zdrowia, co człowieka nie zabije to wzmocni :)

lukasz78 22:29 wtorek, 7 lutego 2012

Realizm nie sprzedaje się dobrze, musi być podkoloryzowana bajeczka. Przestałem czytać po off''ie...
Poważnie to wracaj do zdrowia. :)

chrabu 22:15 wtorek, 7 lutego 2012

Do formy już wróciłem, dzisiaj pyknąłem 74 km, ale o tym już napiszę jutro :) Pozdro i samych sukcesów! :)

lukasz78 21:23 wtorek, 7 lutego 2012

[optymizm=ON]
Ja ja Ci dziękuje za ten wpis, dzięki Tobie znów uwierzyłam w swoją moc i od jutra zmierzam prosto do celu, jeszcze nie wiem kiedy znajdę na to czas, bo wciąż tyram, ale najważniejsze to optymizm!!!
[optymizm=OFF]
A teraz po ludzku: współczuje Ci, wracaj szybko do dobrej formy :)

rowerzystka 20:57 wtorek, 7 lutego 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dziej

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]