Popołudniowa syberiada
Dzień zaczął się od 25-kilometrowej przejażdżki przed pracą i głupich uwag jakiegoś taryfiarza, ale o tym pisałem już w poprzednim wpisie. Świeciło słoneczko i jeździło się naprawdę nieźle. W czasie pracy zrobiłem jeszcze kilka kilometrów i mając na liczniku 31 km ruszyłem po robocie na przejażdżkę popołudniową. Tu jednak żarty się skończyły, a zaczęły się schody.
Tym razem to jednak nie premier Tusk jest winien, prezes Kaczyński też nie. Winne jest słońce, które sobie zaszło. I nie wiem, ile było stopni mrozu, ale trochę było na pewno. Marzła twarz, marzły paluchy u nóg, marzły kolana... W efekcie skończyłem rowerowy dzień na 58 km i choć miałem wczoraj sporo czasu, żeby zrobić więcej, to mi się tak po prostu i po ludzku nie chciało. Nic na siłę, czasem trzeba odpuścić.
Dobra, a teraz coś na deser. Ja w wersji zimowej :)
Komentarze (7)
zaś się odgryzł... ;p
MaŁatonka to tylko wierzchołek góry, notabene lodowej. ;D
mors 20:04 piątek, 3 lutego 2012
Rowerzystka: Do Warszawy potężny mróz właśnie przyszedł. Więc dzisiaj nastawiam się na zrobienie 30 km "dla przyzwoitości", większe kręcenie chyba sobie odpuszczę.
Kundello: Hehe, w ciągu całego żywota przejechałem w kasku całe 0 km, więc na taką wersję prędko się nie zanosi :)
Mors: To już Maratonka Ci nie wystarcza? :))
lukasz78 06:49 czwartek, 2 lutego 2012
Na deser?!
Na deser to lepiej zapodaj koleżanki! ;D
mors 00:12 czwartek, 2 lutego 2012
Jednak z kaskiem to była by wersja Pro-zimowa:)
kundello21 22:24 środa, 1 lutego 2012
Bryyy!!! A ma być jeszcze zimniej (
rowerzystka 21:01 środa, 1 lutego 2012
Ja dzisiaj chciałem sobie kupić w Decathlonie kominiarkę i... nie mieli. Będę musiał poszukać gdzie indziej, ale to już jutro, bo dziś mi się nie chciało, zaciągnąłem tylko szalik pod nos :)
lukasz78 18:53 środa, 1 lutego 2012
moja obecna wersja zimowa jest jednak zdecydowanie inna. w sumie to już nic nie wystaje, jest tylko malutka dziurka na nos. :D
chrabu 18:29 środa, 1 lutego 2012
lukasz78
Варшава
Uwaga: Osobnik politycznie niepoprawny :) Nie jestem Europejczykiem, jestem Polakiem ze wschodnią duszą. A poza tym podobno jestem toksyczny, podżegam do wojny, jestem chamem i pluję Litwinom do talerza - o czym można przeczytać na pewnym forum dyskusyjnym. Strzeżcie się zatem! :)
Dystans całkowity | 55271.00 km |
Dystans w terenie
| 0.00 km (0.00%) |
Czas w ruchu
|
brak danych. |
Suma w górę |
0 m |
Prędkość średnia: | brak danych. |
Baton statystyk
|
|
Profil | Profil bikera |
Więcej statystyk | Statystyki rowerowe |
Wykres roczny