Jest zima - jest impreza!
Jest zima - jest impreza! Wreszcie spadł u nas śnieg i mogłem sobie potrenować jeżdżenie w różnych dziwnych warunkach. Po świeżym śniegu, po tzw. szklance, bo błotno-solnej brei... Oczywiście odniosłem same sukcesy, bo po pierwsze nie zaliczyłem gleby, a po drugie nie przebiłem dętki :) Tylko wiatr nie dopisał, a raczej dopisał tak mocno, że czasem przejażdżka zamieniała się w ciężki trening siłowy. Cóż, potrenować też czasem trzeba.
W zimowych okolicznościach przyrody zrobiłem 70 km, ale bez jakiejś konkretnej wycieczki, lecz w kilku ratach, metodą "na ciułacza" :)
Różni ludzie pytają, "jak można jeździć rowerem w takich warunkach". Cóż, nie wiem, co im odpowiedzieć, bo tak naprawdę trzeba samemu wyjść z domu i spróbować, żeby to zrozumieć. Dla mnie pomykanie po śniegu to megafrajda, więc niech sobie nadal pada. Allahu, proszę o śnieg!
Komentarze (7)
Na nartach w zimie to widać Justynę, widać skoczków; wszyscy jeżdżą gdzieś na narty - da się. Na rowerze nie widać Mai, nie widać innych nazwisk znanych z wyścigów kolarskich; a jeśli widać - to nie w telewizji. Czyli - nie da się.
Hipek 09:43 wtorek, 17 stycznia 2012
Hehe, wczoraj również nie przebiłem dętki, moja seria bezprzebiciowa trwa w najlepsze :)
A z tymi nartami to w sumie dobry tekst. Ludziska jeżdżą na nartach przy temperaturze -10 czy -15 stopni i daja rade i nikt się temu nie dziwi, za to rower na cienkiej warstwie śniegu i przy niewielkim mroziku budzi sensację.
lukasz78 08:08 poniedziałek, 16 stycznia 2012
oelka nigdy mi to głowy nie przyszło, ech człowiek jednak ułomny jest :)
rowerzystka 21:36 niedziela, 15 stycznia 2012
Z tymi dętkami to prawie seria już :P
Hipek 20:39 niedziela, 15 stycznia 2012
oelka mam to samo. kwestia odpowiedniego ubrania, czy to na jednym czy na drugim.
co do soboty, to jak padał śnieg, widziałem rowerzystę wracającego ze sklepu ze zlewozmywakiem, a jego nabytek wcale mały nie był. :)
chrabu 19:14 niedziela, 15 stycznia 2012
Jak mnie ktoś pyta o to jak można jeździć zimą na rowerze stawiam pytanie: A jak można zimą jeździć na nartach, albo łyżwach? Tak samo. Różnica tylko w tym, na czym się człowiek porusza.
oelka 15:45 niedziela, 15 stycznia 2012
To trzeba doświadczyć by zrozumieć ten stan :))
rowerzystka 08:54 niedziela, 15 stycznia 2012
lukasz78
Варшава
Uwaga: Osobnik politycznie niepoprawny :) Nie jestem Europejczykiem, jestem Polakiem ze wschodnią duszą. A poza tym podobno jestem toksyczny, podżegam do wojny, jestem chamem i pluję Litwinom do talerza - o czym można przeczytać na pewnym forum dyskusyjnym. Strzeżcie się zatem! :)
Dystans całkowity | 55271.00 km |
Dystans w terenie
| 0.00 km (0.00%) |
Czas w ruchu
|
brak danych. |
Suma w górę |
0 m |
Prędkość średnia: | brak danych. |
Baton statystyk
|
|
Profil | Profil bikera |
Więcej statystyk | Statystyki rowerowe |
Wykres roczny