Postanowienia noworoczne i ból głowy :)
Zacznijmy od bólu głowy. Generalnie jest tak, że jak jest Sylwester, to się pije. A jak się pije, to następnego dnia czasem boli głowa. I mnie też trochę bolała, zwłaszcza przy jeździe rowerem po ścieżce z fazowanej "kostki downa" - taka kostka sama w sobie zapewnia niezłe wibracje, a jak dodatkowo boli łeb, to każdy przejechany metr daje człowiekowi takie uczucie, jakby mu wbijano gwoździe do głowy. No cóż, kostka kostką, ale trzeba było prowadzić sportowy tryb życia i nie pić w Sylwestra :)
Problem bólu głowy rozwiązałem za pomocą Ibupromu (wiem, że chemiczne świństwo, ale pomaga) i przejechałem na raty 50 km w ciągu całego dnia - najpierw w pięknym słońcu, a wieczorem już niestety w deszczu, bo w międzyczasie pogoda zdążyła się zrąbać. Trasy niezbyt ciekawe, po Bielanach i sąsiednim Bemowie, oklepane i przejechane tysiące razy. Ale jak się jest typowym "połykaczem kilometrów", to można taką monotonię przeżyć :)
A teraz postanowienia noworoczne, te rowerowe:
1. Być pod koniec roku w Top10 klasyfikacji Bikestats.pl - czyli potrzebuję do tego celu coś ok. 17 tys. km.
2. Mieć pod koniec roku 150 zaliczonych gmin - na razie mam 60. Kto nie wie, o co biega, niech zajrzy na zaliczgmine.pl
3. Zamieszczać na tym blogasku wpisy nieco ciekawsze, niż to było do tej pory :)
No i to chyba na tyle :)
lukasz78
Варшава
Uwaga: Osobnik politycznie niepoprawny :) Nie jestem Europejczykiem, jestem Polakiem ze wschodnią duszą. A poza tym podobno jestem toksyczny, podżegam do wojny, jestem chamem i pluję Litwinom do talerza - o czym można przeczytać na pewnym forum dyskusyjnym. Strzeżcie się zatem! :)
Dystans całkowity | 55271.00 km |
Dystans w terenie
| 0.00 km (0.00%) |
Czas w ruchu
|
brak danych. |
Suma w górę |
0 m |
Prędkość średnia: | brak danych. |
Baton statystyk
|
|
Profil | Profil bikera |
Więcej statystyk | Statystyki rowerowe |
Wykres roczny