Gleba pod izbą wytrzeźwień :)
Środa, 28 grudnia 2011
· Komentarze(3)
No i stało się, zaliczyłem piękną glebę na asfalcie pokrytym warstwą lodu. Obyło się bez strat na ciele i sprzęcie, ale żeby było śmieszniej, to wyrąbałem się tuż obok... warszawskiej izby wytrzeźwień. Uprzedzając pytania - byłem trzeźwy :)
Pogoda w miarę dopisywała, wiatr nie dokuczał, więc przejechałem po Warszawie 73 km (dzielnice: Bielany, Żoliborz, Wola, Śródmieście, Ochota, Bemowo). Uwolniona od nadmiaru samochodów Warszawa wyglądała po prostu pięknie. Szkoda, że tak będzie jeszcze tylko przez parę dni, więc cieszmy się chwilą :)
Pogoda w miarę dopisywała, wiatr nie dokuczał, więc przejechałem po Warszawie 73 km (dzielnice: Bielany, Żoliborz, Wola, Śródmieście, Ochota, Bemowo). Uwolniona od nadmiaru samochodów Warszawa wyglądała po prostu pięknie. Szkoda, że tak będzie jeszcze tylko przez parę dni, więc cieszmy się chwilą :)