Jest grudzień - jest jazda! Plus nowe siodełko

Czwartek, 1 grudnia 2011 · Komentarze(2)
W grudzień postanowiłem wejść z impetem, wskutek czego natrzaskałem 81 km po Warszawie - po Bielanach, Żoliborzu, Śródmieściu, Woli i Bemowie. Czyli tam, gdzie zwykle :) No i zafundowałem sobie nowe siodełko, bo dotychczasowa "kanapa" była już mocno nadszarpnięta i miała też swoje wady. Nowy nabytek (Author ErgoGel) to w porównaniu z siodłem dotychczasowym prawie że deska :) Ale jest OK, przejechałem na tym nabytku wczoraj 40 km (dzisiaj kolejne 27), nic nie boli, czuję je jeszcze jako ciało obce, ale to z czasem minie.

A stare siodełko spoczywa sobie teraz na półce jako rezerwowe.

Komentarze (2)

Ja jeździłem na "kanapie" Selle Rotal (była na wyposażeniu fabrycznym roweru) i ciut za szeroka dla mnie była, choć tragedii nie było, bo dobre 10.000 km na niej przejechałem :) No ale czas spróbować czegoś nowego, jakby co do "kanapy" zawsze mogę wrócić, ale na razie nie planuję.

lukasz78 20:30 sobota, 3 grudnia 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zawsz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]