75 km
Piątek, 4 listopada 2011
· Komentarze(0)
Całkiem porządny rowerowy dzień. Najpierw klasyczne 25 km po Warszawie przed pracą (a może 27, już nie pamiętam), po pracy jazda na Bielany do domu, stamtąd po załatwieniu paru spraw udaję się do Śródmieścia, już nawet nie pamiętam dobrze którędy, ale na pewno nie najkrótszą drogą :) Po Śródmieściu sporo jeżdżę.
W Śródmieściu rowerek zostaje na parę godzin, po czym trafia na Jelonki... tramwajem. Stamtąd już odjeżdżam do siebie na Bielany. Jak dojeżdżam do domu, to jest już po północy (faktycznie z Jelonek wyruszyłem 23:58), ale ponieważ jazda była przed snem, to wliczam podróż do piątku a nie soboty :)
I wyszło z tego 75 km.
W Śródmieściu rowerek zostaje na parę godzin, po czym trafia na Jelonki... tramwajem. Stamtąd już odjeżdżam do siebie na Bielany. Jak dojeżdżam do domu, to jest już po północy (faktycznie z Jelonek wyruszyłem 23:58), ale ponieważ jazda była przed snem, to wliczam podróż do piątku a nie soboty :)
I wyszło z tego 75 km.