Się wypierniczyłem, czyli "brawa" dla drogowców

Środa, 12 października 2011 · Komentarze(2)
No i się wypierniczyłem przy skrzyżowaniu Al.Solidarności i JP2. Przyczyna? Wjechałem na ścieżkę rowerową(???), na której był namalowane białe pasy (przejście dla pieszych). Wcześniej padał deszcz i okazało się, że farba użyta do malowania pasów podlana deszczem tworzy idealną powierzchnię poślizgową. Jedno z kół straciło przyczepność i oto glebnąłem. "Brawa" dla naszych drogowców za stosowanie takiej gównianej farby. Upaść na ścieżce rowerowej to jeszcze luz, ale upaść na środku pasa na ruchliwej jezdni to raczej bym nie chciał. Na promocji w Castoramie kupili tę farbę czy jak?

Ogólnie przejechałem w ciągu dnia 65 km, wszystko po Warszawie, od Bielan po Mokotów.

Komentarze (2)

Upadek na szczęście nie był groźny, jedynie kolano lekko starłem. Pozdro.

lukasz78 09:25 poniedziałek, 17 października 2011

No niestety pasy na drodze robią swoje, tak samo jak tory, szczególnie te przecinające szosę pod ukosem... Mam nadzieję, że nic poważnego się nie stało. Pozdrawiam

lszym 21:46 sobota, 15 października 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ziena

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]