Jest już dobrze

Niedziela, 19 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Trzeci dzień na rowerze po roku przerwy, dzień przełomowy. Organizm powoli wskakuje na dawne porządne obroty. Wyjeżdżam z Chomiczówki, przez Bemowo i Koło docieram na Młynów, tam zawracam i docieram z powrotem do domu. 20 km. Potem dokręcam 3 km po Bielanach, odpoczywam. Znów wsiadam na rower - jadę na Jelonki i jakieś podjelonkowskie zadupia przy trasie Powązki-Konotopa. niby jeszcze Warszawa, a faktycznie już wieś. Jest dobrze, tyłek przyzwyczaja się do siodełka, nogi też wytrzymują, tempo jazdy rośnie. Wracam do domu, zrobiłem tego dnia 45 km.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa upace

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]