Dziadek

Poniedziałek, 30 września 2013 · Komentarze(14)
Dziadek chciał mnie rozjechać. Najpierw próbował wymusić na mnie pierwszeństwo swoim spalinowozem na oznaczonym przejeździe dla rowerów, po czym... zaczął mnie pouczać, że "powinienem przeprowadzić rower pieszo".

Gdzie ci ludzie kupują prawo jazdy?

Komentarze (14)

Widziałem na stronie jakiejś pomorskiej komendy tę odwrotną wersję, sygnowaną zresztą nazwiskiem autora kilkunastu książek będących komentarzem do PORD.

Po prostu przepisy są kiepsko napisane... w zasadzie: napisane są dobrze, tylko nie zostały w porę uaktualnione.

Hipek 11:17 czwartek, 3 października 2013

Wychodząc z założenia, że jak spowodujesz wypadek na rondzie to mandat wlepia Policja to wykładnia przez nich stosowana powinna być obowiązująca a tutaj jest napisane, że sygnalizuje się przy zjeździe lub zmianie pasa. Natomiast nie raz i nie dwa widziałem, że na rondach z jednym pasem jezdni ludzie sobie świecą jak chcą czyli po prostu nie wiedzą jak mają sygnalizować.
Zaś skoro są wątpliwości jak manewry na rondzie mają wyglądać to znaczy, że albo przepisy są źle napisane albo kierowcy niedouczeni.

limit 08:55 czwartek, 3 października 2013

W tym właśnie problem, że przepisy jasne nie są.
Możesz jednak wykazać że są, z przyjemnością się zaskoczę, bo mnie drażni jak cholera to miganie lewym.

Hipek 06:15 czwartek, 3 października 2013

Hipek99: Z tego co wiem, teraz powinni uczyć tak jak romulus83 pisze. Że czasem instruktor ma antyczną datę przydatności do spożycia i uczy inaczej to inna sprawa. Przepisy są jasne w tej materii.

limit 05:47 czwartek, 3 października 2013

Ciebie uczono tak. Innych inaczej. Jedne WORDy tak podchodzą, a drugie na odwrót. Nikt nie pokusił się o prawne rozwiazanie tego problemu, więc jedyne, co pozostaje, to jazda w taki sposób, żeby inni uczestnicy ruchu znali nasze zamiary.

Hipek 21:19 środa, 2 października 2013

Mnie uczono, że na rondzie lewego kierunkowskazu używasz tylko na rondach z kilkoma pasami ruchu i tylko podczas zjazdu, na któryś z wewnętrznych pasów. Na rondzie z jednym pasem ruchu nie powinno się używać lewego kierunkowskazu. Prawy tylko przy zjeździe z ronda. Przy wjeździe jest niepotrzebny kierunkowskaz, bowiem siłą rzeczy i przepisów jest nakaz jazdy w prawo.

romulus83 21:13 środa, 2 października 2013

A, ok. A co z tymi rondami?

Hipek 20:16 środa, 2 października 2013

Hipek99: Źle napisałem. Moja wina. Miałem na myśli to co napisał MlodyJedi.

limit 16:45 środa, 2 października 2013

Hipkowi pewnie chodzi o to, że trzeba teraz prawko wymieniać co 15 lat (osoby które zdały od tego roku podlegają takiemu obowiązkowi)

MlodyJedi 14:12 środa, 2 października 2013

Limit:
Chodzi Ci o sygnalizację skrętu w lewo? Są dwie szkoły: jedna mówi o tym, że migamy lewym przez całe rondo, po czym migamy prawym, gdy zjeżdżamy, druga mówi, że wjeżdżamy bez kierunku, a migamy tylko prawym gdy zjeżdżamy. Obie szkoły mają swoich ekspertów, na których się powołują i megabajty nierzadko flejmowych dyskusji na wszelakich forach.

Skąd wziąłeś te odnawialne prawa jazdy?

DarkQueen:
120/140.

Hipek 08:04 środa, 2 października 2013

Ja też żyję w przekonaniu, że na ekspresówce jedziemy 110, a na autostradzie - 130. Ale ja nie mam prawa jazdy. A jak powinno być prawidłowo?

DarkQueen 07:48 środa, 2 października 2013

Teraz mają być prawa jazdy odnawialne co kilka lat. Może nie od rzeczy by było wprowadzić jakiś test na znajomość przepisów? Taki dziadek, co dostał "prawko" 40 lat temu niemal na 100% nie śledził zmian w przepisach. Dotarło do niego jedynie to, co nagłośniali w prasie, radiu czy telewizji.
Zwracaliście kiedyś uwagę co robią ludzie na rondzie? Chodzi mi o sygnalizację kierunku. Bardzo radosna twórczość. Widać, że co niektórym przydałaby się powtórka z kursu.

limit 05:53 środa, 2 października 2013

Oj, nie musiało tak być. Nie chcę zliczać ilu "kierowców ze stażem" musiałem nauczyć o co chodzi z tym pierwszeństwem. Nadal się zaskakuję ilu ludzi jest święcie przekonanych o tym, że na ekspresówce jedziemy 110, a na autostradzie - 130.

Po prostu - zdałem to już wiem. I będę wiedział do końca życia.

Hipek 21:54 wtorek, 1 października 2013

Kiedyś, jeszcze w latach 80. kursanci na egzamin standardowo przybywali z butelką "Wyborowej" lub innej porównywalnej cieczy. Inaczej nie mieli czego szukać na tej imprezie.
Potem wraz ze zmianą ustroju już sprawa się bardziej skomplikowała i nie wystarczył produkt przemysłu fermentacyjnego.

oelka 21:44 wtorek, 1 października 2013
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zycio

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]