Powolny koniec lenistwa

Piątek, 26 lipca 2013 · Komentarze(3)
W piątek powoli i z mozołem wbijałem się na obroty, krążąc po spalonej słońcem w Warszawie.

Czy się wbiłem? Poczekajcie parę godzin na następny wpis :)

Komentarze (3)

No już wpisałem, po raz dwudziesty ósmy obiecuję poprawę :)

lukasz78 19:36 czwartek, 1 sierpnia 2013

Czekamy już dłużej niż parę godzin ;-)
Wpisu ani wiiiiiiiiiiiiiiiiidu ani słyyyyyyyyyyychuuuuuuuuuuuu....................

DarkQueen 19:30 środa, 31 lipca 2013

Chyba parę dni. Albo tygodni. :)

tomski 12:49 środa, 31 lipca 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wskie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]