To dawaj znac, jak będzie ten napad, do Jabłonny blisko mam, a do Warszawy to już naprawdę bliziutko :)
lukasz78 20:39 czwartek, 4 lipca 2013
Łukasz, powiem stanowczo i szczerze: bryndza! :)
DareckiEB 20:29 czwartek, 4 lipca 2013
Mam nadzieję jedynie, że w wakacje uda się nam zwąchać, albowiem szykuję napad na moją siostrunię mieszkającą w Jabłonnej :)
No to się chwalę w takim razie z dumą, przejechało się te 20 km, a co! :)
lukasz78 20:25 czwartek, 4 lipca 2013
Wszystkim można się pochwalić, w końcu po to ta strona jest żeby się chwalić wycieczkami rowerowymi a czy była ona długo na kilometr czy na 100 kilometrów to już szczegół :).
montana21 19:56 czwartek, 4 lipca 2013