Od kołyski aż po grób - jedno miasto, jeden klub!

Sobota, 18 maja 2013 · Komentarze(16)
Mecze Legii z Lechem zawsze mają swój smaczek. To nie są derbowe starcia z Polonią, która jest od Legii pod każdym względem gorsza. Tutaj jest inaczej - Legia i Lech reprezentują od lat zbliżony poziom sportowy i kibicowski, a zarazem wiele je różni. To jest starcie dwóch odległych geograficznie i duchowo miast, dwóch zupełnie różnych regionów, dwóch odmiennych mentalności. Lech i Poznań to solidny i zarazem nudny drobnomieszczański zachód, Legia i Warszawa to szalony i dziki wschód. Dlatego te starcia to coś więcej, niż tylko mecz :)

Wczoraj na ulicy Szwoleżerów koło Łazienek było cicho i spokojnie...



...ale już kilkaset metrów dalej przy Łazienkowskiej zaczynała się zabawa.

Przez długi czas 0:0, wreszcie 86. minuta i... jeeeeest!

Jeszcze tylko oczekiwanie na końcowy gwizdek...



...i już można świętować. Jeszcze tylko nasz stadion z zewnątrz:



Przy okazji można zauważyć, że powoli zmieniają się nawyki komunikacyjne kibiców. Kiedyś przyjazd rowerem na mecz to było coś niecodziennego, teraz widuję coraz więcej rowerów przypiętych w okolicach stadionu. Po meczu pojawiły się też na mieście grupy kibiców na rowerach miejskich Veturilo :)

A w ogóle gdzie się człowiek wczoraj nie obrócił, to wszyscy o meczu gadali. Cała Warszawa zaczyna żyć Legią i to jest fajne.

Jedno miasto - jeden klub!

Rowerowo dzień na plus, 74 km po całym mieście. Może być.

Komentarze (16)

Widzew nie spadnie w tym sezonie, nie ma opcji.

A do końca jeszcze 3 kolejki (to info dla Teicha).

Hokej to fajny sport i szkoda, ze Polacy sobie nie radzą, ale jak mają sobie radzić, jak lodowisk nie ma?

lukasz78 20:25 środa, 22 maja 2013

Ze mnie taki kibic piłkarski ,że nie za bardzo wiem czy to była ostatnia kolejka ekstra(atak kaszlu)klasy. Dla mnie pozytywnym zaskoczeniem była postawa drużyny hokejowej Szwajcarii, która weszła do finału dając łupnia USA. Taka Szwajcaria, która pętała się w tabeli B, tabeli C (obecnie pierwsza i druga dywizja) daje lekcję hokeistom z NHL.A wiecie co, hokeju też nie lubię- nie widzę gdzie jest krążek.

teich 17:01 środa, 22 maja 2013

Jeżeli Żydz... o, przepraszam Widzew zleci z ekstraklasy będę szczęśliwa:)

DarkQueen 04:28 wtorek, 21 maja 2013

Heh, pamiętam jak nam wtedy Widzew wtłukł, ale od tego czasu Widzew jest obijany już prawie od 20 lat, więc zemsta się dokonała i to wielokrotnie :)

lukasz78 20:06 poniedziałek, 20 maja 2013

A z moich doświadczeń kibicowskich to nie znając realiów z radością kiedyś przyjąłem od ciotki szalik Widzewa to było wtedy jak wygrali z Legią wygrywającą 2:0 i wygrali 2:3 i poszedłem swego czasu z kumplem na mecz Olimpii Elbląg i miałem dużo szczęścia że kumpel mnie nie zdradził a szalik był pod kurtką, bo teraz pewnie bym jadł przez słomkę a rower to chyba napędzany tylko rękoma. A co do finansów ładowanych w piłkę nożna która nie ma żadnych sukcesów to mam takiego nerwa.
Jest tyle dyscyplin które odnoszą sukcesy a kasa dużo mniejsza i mówię tylko o drużynowych.

Zadlo 15:20 poniedziałek, 20 maja 2013

Wczoraj oglądałem ciekawy film pt. "Bunt Stadionów''.
Jako że sam nie interesuje się zbytnio piłką nożną i sprawami z nią związanych. To ten film mnie naprawdę zaciekawił. Cóż się dziwić widząc takie patriotyczne postawy kibiców :)

kraszak 20:31 niedziela, 19 maja 2013

Mają w Lechu pewnego Bułgara - szkoda, że nie zagrał, bo byłby to inny mecz. Ale i tak, dobra walka i szarpanie. Niestety prawdą jest to, co pisze Montana. A że dostaną, to już nawet było widać w sobotę.

wzap 19:46 niedziela, 19 maja 2013

Choć są niestety czarne owce, np. antypolscy kibice Ruchu Chorzów.

lukasz78 19:16 niedziela, 19 maja 2013

Bo kibiców różnych klubów polskich wiele dzieli, ale jedno łączy - przywiązanie do polskości i wartości patriotycznych. I tutaj dla Lecha szacunek.

lukasz78 19:14 niedziela, 19 maja 2013

Mnie generalnie piłka nożna przestała obchodzić jakieś 10 -15lat temu.
Poziomu ligi polskiej komentował nie będę, chociaż pamiętam prze mgłe, że Wisła Kraków odnosiła jakieś sukcesy kiedyś. Pokonała włoskie drużyny, Dino Bagggio nożem został w głowę trafiony, Lazio Roma tez jakieś problemy z tym klubem miało.
Jeżeli chodzi o Legię...to mam czarną dziurę w pamięci...
Kibiców Lecha cenię za oprawę patriotyczną świąt państwowych.
No i w Poznaniu rozpoczęło się Powstanie Wielkopolskie, wyjątkowe, bo przez Polaków wygrane.

panther 19:06 niedziela, 19 maja 2013

Lubię piłkę nożną. Naprawdę. Ojciec był piłkarzem, a ja "biegałam" na mecze Stali Mielec i nawet na wyjazdy jeździłam.
To fajny sport, ale w Polsce długo nie będzie dobrej reprezentacji..
Bo piłkarskie środowisko w Polsce to bagno... Piłkarze zarabiający bajońskie sumy za byle jaką grę.
Alkohol, imprezy. Mało sportowy tryb życia.
Niechęć do treningu i zmęczenia.
Mateusz Klich, taki piłkarz, który grał kiedyś w Cracovii, a wyjechał do Niemiec.. pamiętam wywiad z nim.. jaki był zaskoczony, ze tam w Niemczech się tak ciężko trenuje.
Ot co...

lemuriza1972 18:57 niedziela, 19 maja 2013

Zawsze można zainteresować się inną ligą. Np. taką angielską.

montana21 18:32 niedziela, 19 maja 2013

Nadzieję zawsze trzeba mieć, bo cóż innego polskim fanom futbolu pozostało? :)

lukasz78 18:29 niedziela, 19 maja 2013

Nie ma co się tak emocjonować, i tak w eliminacjach Ligi Mistrzów dostaną po dupie tak jakby dostał każdy inny polski klub. Ale co tam, nadzieja zawsze będzie dodatkowo nadmuchiwana przez media. A co do samych miast to nie byłem jeszcze w żadnym więc się nie wypowiadam choć pewne zdanie mam. AVE VICTORIA KOŚCIERZYCE!!!

montana21 18:27 niedziela, 19 maja 2013

Tja, Rzepin to istotnie musi być teren Lecha, pamiętam kiedyś napisy sławiące Lecha, widziane z okna pociągu na rzepińskich murach. A Warszawy nie cierpisz z powodów rodzinnych czy innych?

lukasz78 18:10 niedziela, 19 maja 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa emwog

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]