Alkohol - zagłada Polaków

Środa, 1 maja 2013 · Komentarze(19)
Jadę sobie rano w Socjalistyczne Święto Pracy przez piękne postindustrialne tereny warszawskiego Młynowa (po jednej stronie budynki przemysłowe i bloki, po drugiej cmentarz - ogólnie bardzo romantycznie), gdy nagle widzę takie coś:



Hmmm, w sumie coś w tym jest :) A przy okazji zwróćcie uwagę na ten niski płotek przy ulicy, jaki on artystycznie zakrzywiony! A mówią niektórzy, że Warszawa jest nudna...

Jadę sobie dalej, jadę, jadę... W końcu do centrum dotarłem, a tam...



Długa, prosta, szeroka jak rzeka Trasa Łazienkowska. Idealnie wtłacza ruch samochodowy do Śródmieścia, albowiem Warszawa potrzebuje jeszcze więcej hałasu i więcej spalin.

Krążę, krążę, następny przystanek Krakowskie Przedmieście:



Że słońca na Krakowskim nie ma? To nic, wróciłem tam po południu i wylazło :)



Jak się dobrze przyjrzeć, to nawet jakąś pannę młodą na zdjęciu można wypatrzyć. Faktycznie młoda była, więc obstawiałbym pierwszy ślub a nie trzeci :)

Dobra, a teraz macie tę swoją wytęsknioną warszawską zieleń, sfociłem to u siebie na Bielanach na tzw. Kępie Potockiej, tak nazywają się te tereny rekreacyjne:





Zadowoleni? No, ja myślę! :)

Kręcę, kręcę, jeszcze jedna fotka w okolicach mojego domu, oto Stare Bielany:



Gdyby kogoś zastanawiał napis po lewej stronie zdjęcia, to wyjaśniam, że KSP to "Klub Sportowy Polonia". Delikatnie mówiąc, u nas na Bielanach nie lubimy ich. Ostatecznie czy wszystkich musimy lubić? :)

Tak się ukręciłem, zrobiłem 80 km i na tym bym poprzestał, ale w przerwie meczu Barcelona-Bayern piwa zabrakło. Celem uzupełnienia zapasów zrobiłem jeszcze 5 km. Bo alkohol jest ważny.

Choć oczywiście alkohol to zagłada Polaków i nie traćmy tego z pola widzenia :)

Komentarze (19)

Łukasz, skoro juz sfociłeś ten alkohol, to masz zadanie dodatkowe: znaleźć i potwierdzić fotką podobny napis, 150 m od skrzyżowania Jana Pawła i Stawki. :)

Hipek 11:18 poniedziałek, 6 maja 2013

Surf dokładnie .. ja tam czytałem to coś jako S i za Chiny nie mogłem się doczytać tego napisu :-)))) Ale faktycznie chyba tak się jakoś pisało duże G kiedyś.. co ???

Gozdzik 06:49 poniedziałek, 6 maja 2013

Jeśli ma się fantazję i jest sie kibolem-półmózgiem to rzecz podstawowa nienawidzić psiarni, więc napis"KSP" to ukłon w stronę lubianej/nielubianej Komendy Stołecznej Policji.

TomliDzons 20:18 niedziela, 5 maja 2013

Albo DiscoPolo - czyli Dyskobolia / Polonia :)

lukasz78 18:08 piątek, 3 maja 2013

Zawsze mnie ciekawi dlaczego wszędzie te KSP..przecież to nic innego jak Groclin..:)

piofci 15:39 piątek, 3 maja 2013

Ciekawe co by powiedział grafolog na literkę "G" w tym napisie.

surf-removed 12:32 piątek, 3 maja 2013

Już lubię Warszawę ;)

rowerzystka 12:10 piątek, 3 maja 2013

To gdziekolwiek lubi się polonię?

bestiaheniu 09:44 piątek, 3 maja 2013

Ale żeby za parasol zwyzywać? To nawet u nas w Warszawie się nie zdarza :)

lukasz78 09:20 piątek, 3 maja 2013

Całkiem ładnie... jak na Warszawę.
Co do Polonii to mi się przypomniał taki tekst z filmu "39 i pół"
-Synu! Zostałeś kibicem Polonii????? Do końca życia będziesz miał wypisaną porażkę na twarzy!
Apropos kibicowskich animozji, to szłam sobie kiedyś przez tarnowski rynek z biało-niebieskim parasolem kupionym w sklepie klubowym Stali Mielec.
Jak wiadomo niektórym, barwy takie ma również Unia Tarnów. Unia Tarnów nie lubiana przez kibiców Tarnovii Tarnów.
Zostałam zwyzywana.. nie bardzo wiedząc o co chodzi...
Potem dopiero pomyślałam: no tak jestem na Rynku.. rejon Tarnovii, a ja tu z biało-niebieskim parasolem wyskoczyłam.

Skład finału LM , mimo wszystko zaskakujący.
Szkoda, że to nie te czasy kiedy w finale grał AC Milan...

lemuriza1972 08:48 piątek, 3 maja 2013

W Pruszkowie pod Warszawą był taki napis na murze fabrycznym, widoczny z okien pociągu: "Rzetelna praca drogą do dobrobytu ojczyzny". Jeszcze jakiś 10 lat temu go widziałem. Później z tego co pamiętam chyba grafficiarze wzięli mur we władanie i było po napisie..

lukasz78 21:39 czwartek, 2 maja 2013

Tytułowy napis na murze i opis miejsca przypomniał mi o hasłach propagandowych, które były malowane na halach fabrycznych w całej Polsce. Czasem jak się dobrze przyjrzy starym murom widać jeszcze zatarte napisy, które można ledwo odczytać.

romulus83 21:34 czwartek, 2 maja 2013

Trudno, żeby nie było szarości, jak przez 2/3 dnia było szaro :)

lukasz78 21:18 czwartek, 2 maja 2013

Nie da się, to nie mój że tak powiem charakter pisma :)

lukasz78 20:24 czwartek, 2 maja 2013

Mógłbyś wyczarować posta pod tutułem "Warszawskie parki", czy też "Warszawska zieleń" ;-)

panther 20:17 czwartek, 2 maja 2013

Panther, a dlaczego niedosyt? Ile mam zrobić tych zdjęć z zielenią, 28? :)

Biker, rzadko bywam w Wilanowie, bo mam daleko, ale jeden wpis z kwietnia obejmuje m.in. Wilanów i Powsin. Wrażenia po meczu OK, bo nie lubię Barcelony :)

lukasz78 20:12 czwartek, 2 maja 2013

No niby zadowoleni, ale jakiś niedosyt pozostaje ;-)

panther 20:06 czwartek, 2 maja 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa owsta

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]