Powrót do klasyki i korzeni czyli jazda w spalinie

Poniedziałek, 29 kwietnia 2013 · Komentarze(18)
Poniedziałek, dnia 29 kwietnia Roku Pańskiego 2013, oznaczał dla mnie powrót do klasyki i do rowerowych korzeni. Skończyło się hasanie po pagórkach i jazda w tlenie, a zaczął się beton i jazda w spalinie :)

O proszę, ot takie obrazki, najpierw ul. Jagiellońska (dawniej Aleja Stalingradzka), potem trasa z Żerania na Tarchomin:





Asfalcik, ciężaróweczki, zabudowania przemysłowe... No nie mówicie, że Wam się nie podoba.

Komu się podoba, ręka do góry! :)

Powrót do korzeni uważam za udany.

Komentarze (18)

Jeśli chodzi o pomykanie wśród blaszaków to w majówkę zaliczyłem jazdę szosa katowicka pomiędzy Nadarzynem a Radziejowicami, jechało się super - szerokie asfaltowe pobocze, choć tiry i osobówki zasuwały sporo ponad dozwolone 70 km/h to czułem się bezpiecznie...szkoda tylko, że od Radziejowic robią już ekspresówkę z zakazem dla rowerów, bo wtedy można by w miarę szybko śmignąć do Katowic ...

TomliDzons 20:40 niedziela, 5 maja 2013

miało być "aż tak"..a nie mam już jak poprawić :(

jolapm 19:25 czwartek, 2 maja 2013

Karola Świerczewskiego jest też w Blizne, tuż za granicami Warszawy, nie trzeba aż daleko szukać

jolapm 19:22 czwartek, 2 maja 2013

W samych Dobrzanach masz Armii Czerwonej i Karola Świerczewskiego. :)

michuss 19:19 środa, 1 maja 2013

Nie wiem, jak to na Pomorzu jest, ale w jednym z miast na Ziemi Lubuskiej widziałem kilka lat temu ulicę 22.Lipca.

lukasz78 19:12 środa, 1 maja 2013

"ul. Jagiellońska (dawniej Aleja Stalingradzka)" -heh, gdyby to było jedno z miasteczek na Zachodnim Pomorzu to pewnie do dziś ulica nosiłaby tę nazwę. :)

michuss 18:41 środa, 1 maja 2013

Po upadku FSO to przemysłu na Jagiellońskiej tyle co kot napłakał.

oelka 18:21 środa, 1 maja 2013

Następny wpis też będzie bez bloków, ale jeszcze kolejny już będzie miał ich trochę :)

lukasz78 17:55 środa, 1 maja 2013

Planowałam odpoczynek, ale jak na piątek zapowiadają deszcze... no cóż ;p

kasik 17:47 środa, 1 maja 2013

I o to chodzi! Obiecuję zatem, że w następnym wpisie będzie troszeczkę zieleni :)

lukasz78 13:58 środa, 1 maja 2013

Jednak się wyłamię i podniosę rękę do góry ;)

rowerzystka 13:29 środa, 1 maja 2013

Ta droga w pewnym miejscu przechodzi w DDR (asfaltowy i bez krawężników o dziwo), a potem znów jest droga. A potem jest już tradycyjnie, czyli trzeba zjechać na jezdnię o przekroju 2*3 i pomykać wśród pędzących blaszaków :)

lukasz78 12:19 środa, 1 maja 2013

Fajna ta Jagiellońska, taka boczna droga świetnie zastępuje DDR, za to nie ma pieszych i nie jest obowiązkowa.

barklu 12:05 środa, 1 maja 2013

To zapraszam do Wawy, tu mamy spalin w nadmiarze, dla każdego chętnego starczy :)

Co do ograniczenia, to jeszcze by się fotoradar przydał, podobno rowerzystów też focą :)

A co do szkła, to się nie przyjrzałem, ale dętki całe.

lukasz78 10:11 środa, 1 maja 2013

Hmm, jakby to rzec.. tak tesknie do takich spalin, szczegolnie, ze u mnie brak tego swojskiego, spalinowego klimatu. Taaaak, zaczynam juz tesknic ;)

Vampire 09:56 środa, 1 maja 2013

A wracałeś mostem marykury? Zauważyłeś, że szkło posprzątali? Może to twój wpis był sprawczy w tym temacie?

yurek55 09:45 środa, 1 maja 2013

Też mam zamiar powrócić do klasyki i znacznie więcej jeżdzić po bezdrożach.
Z Żerania na Tarchomin specjalnie dla Ciebie postawili ograniczenie prędkości ;-)
Pozdrawiam

panther 09:39 środa, 1 maja 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa patrz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]