Nie chce mi się pisać o dniu wczorajszym

Środa, 3 kwietnia 2013 · Komentarze(15)
Nie chce mi się pisać, niech to jedno zdjęcie, zrobione koło Ronda Babka, wystarczy za cały komentarz:



Chociaż nie, zdjęcie oddaje niewiele, nie widać kałuż i padającego z nieba syfu. A czasem padał.

Tak poza tym trochę spraw zwaliło mi się na głowę, nic w sumie wielkiego, ale muszę parę rzeczy poogarniać, więc tym bardziej nie jestem w nastroju pisarskim, musicie wybaczyć. Za to jutro będzie coś ekstra - konkurs fotografii licznikowej. Nie możecie się doczekać, prawda? :)

A teraz idę ogarniać, trzymajcie kciuki. Nnno!

Komentarze (15)

Poprawka drobna, 45 km było przedwczoraj, wczoraj machnąłem już tylko 44 km.

lukasz78 10:02 piątek, 5 kwietnia 2013

Tja, 45 km zdołałem wykręcić i to w duzym bólu (szczególy przedstawie we wpisie następnym), sprawy zwaliły mi się na łeb później, wieczorem. Ale już ogarniam je konsekwentnie :)

lukasz78 09:59 piątek, 5 kwietnia 2013

Tobie się pisać nie chciało, ale 45 km w tym prze-syfie wczorajszym wykręciłeś. Ja zrobiłem wczoraj wpis i zdjęcia dałem, ale na jeżdżenie z oczywistych powodów się nie zdecydowałem. Czyli powstała nowa kategoria - wpisy bez jeżdżenia...:) Może tytułem usprawiedliwienia, przed sobą i przed innymi?

yurek55 09:50 piątek, 5 kwietnia 2013

ale to chyba raczej nie ze względów pogodowych..

kwiatuszek 07:07 piątek, 5 kwietnia 2013

Ostatnio w Phenianie jest gorąco :)

lukasz78 06:32 piątek, 5 kwietnia 2013

To teraz możnaby zrobić porównanie z jakąś cieplejszą miejscowością żeby odwrócić zły urok, tylko żadna nie przychodzi mi na myśl..

kwiatuszek 06:31 piątek, 5 kwietnia 2013

Weny nie straciłem, po prostu dzień był fatalny i zwyczajnie nie byłem w stanie poświęcić w spokoju trochę czasu na zrobienie porządnego wpisu.

Co do konkursu fotografii licznikowej, to nagród nie będzie, liczy się samo uczestnictwo, zgodnie z pradawną ideą olimpijską :)

A Warszawa, no cóż, faktycznie jest Nowosybirskiem Zachodu, pod względem architektoniczno-urbanistycznym ale też i pod względem pogodowym ostatnio.

lukasz78 05:54 piątek, 5 kwietnia 2013

Z tego co kojarzę to chyba kiedyś ochrzciłeś Warszawę Nowosybirskiem Zachodu. No i wykrakałeś ;)

kwiatuszek 05:41 piątek, 5 kwietnia 2013

Dobrze, że nie obiecałeś żadnych nagród w konkursie fotografii licznikowej. Nikt nie pobije pewnego lansera licznikowego. "goście" się czają za każdym rogiem na każdy konkurs :-)

Darecki 05:14 piątek, 5 kwietnia 2013

Panther, stosów się nie bój, w razie czego będziemy gasić :)

lukasz78 19:26 czwartek, 4 kwietnia 2013

Brawa dla gościa, opinie anonimowych leszczy i lamusów są dla mnie niezwykle cenne.

lukasz78 19:25 czwartek, 4 kwietnia 2013

O jakimkolwiek rowerowaniu mogę tylko pomarzyć przez najbliższy tydzień. Chyba, że wieczorami spraw wiele załatwię. Działam, jak mogę, ale i tak nie wiem czy się wyrobię.
Dobrze, ze nie poruszyłeś spraw "religijnych" bo po lekturze komentarzy na blogu może spłonąłbym na stosie "inkwizycji politycznej poprawności"
Pozdrawiam serdecznie

panther 18:10 czwartek, 4 kwietnia 2013

Kryzys dopadł grafomana.

Gość 18:07 czwartek, 4 kwietnia 2013
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa asasi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]