Rzeźbienie w gminach - kiedyś to wszystko było bardzo proste...

Wtorek, 26 marca 2013 · Komentarze(16)
Pamiętam te romantyczne czasy, gdy zaliczałem gminy 20 km od Warszawy.

Od pewnego czasu bawię się w zaliczanie gmin. Zaliczyłem już ich 560, odwiedzając m.in. takie odległe od Warszawy miejsca jak Katowice, Bydgoszcz czy nawet Szczecin. Planując kolejne "zaliczeniowe" wypady, sprawdzam rozkład jazdy pociągów i zastanawiam się, czy tłuc się koleją na Lublin, na Konin czy może na Olsztyn. I tak mnie naszło, że trochę tęsknię za czasami, gdy tę całą zabawę dopiero rozpoczynałem.

Gmina Celestynów - ok. 20 km od granic Warszawy. Zaliczona 20 listopada 2011 r.
Gmina Poświętne - jakieś 35 km od Pałacu Kultury. Zaliczona 13 stycznia 2012 r.
Gmina Prażmów - niecałe 20 km od granic Warszawy. Zaliczona 24 stycznia 2012 r.

Mógłbym tak dłużej wymieniać. Przechodząc do rzeczy - brakuje mi czasów, kiedy krótki i spontaniczny wypad za miasto przynosił radość z paru kolejnych gmin dodanych do kolekcji. Teraz tego nie ma, teraz nic nie zrobi się na spontana. Trzeba obmyślać, planować, rysować trasy, kupować bilety na dworcach, rezerwować sobie czas... Cóż, pchał się człowiek do pierwszej dwudziestki, więc skala trudności musiała wzrosnąć. Dopchałem się i mam za swoje :)

Kiedyś dobiję do tysiąca gmin i wtedy będę wspominał te fajne i proste czasy, gdy miałem ich na koncie 560. Zobaczycie, że tak będzie :)

Na koniec wpisu ulica Prosta. Nie jest przejezdna na wprost, robi za parking, metro pod nią drążą.



Nic nie jest proste w te dni...

PS. A, znów przejechałem 51 km, gdyby to kogoś interesowało.

Komentarze (16)

Kiedyś bawiłem się w zaliczanie każdej wsi (i przysiółków), co nawet w skali jednego powiatu bywa nie takie proste (promieniste drogi, nie łączące się na końcach i inne cuda).

mors 22:19 piątek, 29 marca 2013

Teoretycznie jest 2479 gmin w Polsce ale ile jest w praktyce - różnie podają. Zwykle jest rozbieżność ok. 10 gmin i nie wiem z czego to wynika. Ale jednak ta liczba 2479 jest ogólnie przyjęta i najczęściej oficjalnie podawana.

montana21 08:31 piątek, 29 marca 2013

Coś ponad 2300 jest z tego co pamiętam.

lukasz78 08:08 piątek, 29 marca 2013

Hmmm... a ile jest wszystkich gmin w Polsce? Nie sądziłam, że aż tak dużo...

Królowa_Mroku 00:12 piątek, 29 marca 2013

Oj, to byłoby mega wyzwanie,życia by mi nie starczyło :)

lukasz78 11:45 czwartek, 28 marca 2013

Zawsze można przejść na zaliczanie sołectw. ;)

michuss 09:02 czwartek, 28 marca 2013

No fakt, z czasem można zawiesić sobie poprzeczkę wyżej :)

lukasz78 06:57 czwartek, 28 marca 2013

Niestety czasy łatwych gmin minęły i to se ne vrati ;))
Ja w 2011 jak zaczynałem zbieranie to zgarnąłem ponad 600 gmin w rok, a w 2012 nawet 300 już nie było. Z gminy na gminę skala trudności zaczyna rosnąć ;)

wilk 20:27 środa, 27 marca 2013

Dla mnie to i tak mega wyczyn. Porównując, ja mam zajawkę jak dojadę do Piaseczna :D. 22,59% - dla mnie niewykonalne..

bestiaheniu 18:10 środa, 27 marca 2013

Bestiaheniu, pół kraju to może przesada, ale 22,59% gmin mam zrobione.

Limit, spoko, odezwę się z należytym wyprzedzeniem.

lukasz78 17:55 środa, 27 marca 2013

lukasz78: Jakbyś się decydował to daj znać kilka dni wcześniej bo by trzeba się dowiedzieć jak z nocleg(iem/ami). Na razie mam nagrane na 2 osoby.

limit 16:07 środa, 27 marca 2013

Hoho. Oglądam Twoją mapkę z zaliczania gmin i dochodzę do wniosku, że musiałeś pół kraju zwiedzić ;). Ja tyle nie przejechałem samochodem, co Ty rowerem..

bestiaheniu 14:40 środa, 27 marca 2013

U mni eproblemem jest znalezienie czasu na kilkudniową wycieczkę - jak już znajdę, to zaliczanie będzie proste, nawet pod Opolem :)

Limit, na całą eskapadę pewnie czasu nie znajdę, ale etap z Sosnowca do Nowego Sącza i kawałek etapu kolejnego chętnie bym przejechał. Jak co, to dam znać.

lukasz78 14:05 środa, 27 marca 2013

Zapraszam do zaliczania Opolszczyzny i Dolnego Śląska :). Ale tu dojazd pociągiem ze stolicy nie jest zbyt sprawny. Chyba najlepsza opcja to zrezygnować z pociągu i wybrać się tutaj rowerem, najlepiej na kilkudniową wycieczkę.

montana21 13:26 środa, 27 marca 2013

:-) Jak Ci pasuje, to startujemy 27 kwietnia w stronę Bieszczad. Pierwszy etap z Sosnowca do Grybowa (niedaleko Nowego Sącza) około 200km. Następny z Grybowa do Cisnej. Początek długiego weekendu. Potem kręcimy się kilka dni po Bieszczadach i wracamy przez Tarnów do Sosnowca. Okazja do zaliczenia kilku gmin :-) Jeśli nie masz w planach "urodzinniania" to może się zabierzesz?

limit 12:36 środa, 27 marca 2013
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tynie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]