Podziękujmy Najwyższemu, bo jest litościwy

Czwartek, 8 listopada 2012 · Komentarze(10)
W imię Boga Miłosiernego, Litościwego!
Chwała Bogu, Panu światów,
Miłosiernemu, Litościwemu,
Królowi Dnia Sądu .
Oto Ciebie czcimy i Ciebie prosimy o pomoc.
Prowadź nas drogą prostą,
Drogą tych, których obdarzyłeś dobrodziejstwami, nie zaś tych, na których jesteś zagniewany, i nie tych, którzy błądzą.


Wczoraj Najwyższy ulitował się nade mną i w ramach swego miłosierdzia oszczędził mi deszczu lejącego się na głowę. Dlatego myślę, że warto mu podziękować.

A w ogóle to jestem ostatnio w niezłym rowerowym gazie. Trzeba będzie trochę przystopować, bo to przecież listopad, a nie maj :) Z drugiej strony skoro mamy w Warszawie setki kilometrów ulic (a może tysiące nawet?), to trzeba korzystać. Zwłaszcza, gdy nie pada.

A tu fotki spod Hal Mirowskich:





Kiedyś nie lubiłem tego miejsca, kojarzyło mi się z brudem, syfem itp., teraz jednak dostrzegam, że w coraz bardziej bezdusznym centrum Warszawy jest to jednak miejsce z duszą. Optyka mi się zmienia, ot co...

Ogólnie ponuro to wszystko wygląda na tych fotach (mówię o okolicznościach przyrody), ale najważniejsze, że nie padało. Dziękujmy Najwyższemu!

Komentarze (10)

O kurierze mowa...więc się dołączę, chciałabym kurierować po godzinach, ale w moim miasteczku nie wykryto jeszcze takiego dostarczania przesyłek, eh. Wtedy deszcz by mi nawet nie przeszkadzał, który jest bardzo potrzebny naszej ziemi :)
Przyznam się, że pierwszy raz się spotykam tutaj z modlitwą :), to świadczy o odwadze, bo przecież różni ludzie, różne poglądy mają.
pozdrawiam.

Tymoteuszka 09:49 sobota, 10 listopada 2012

A trzeba grzecznym być a nie grzesznym i wtedy doświadczymi litości i miłosierdzia :)

lukasz78 07:59 sobota, 10 listopada 2012

to ja chyba byłam niegrzeczna, bo tu co drugi dzień deszcz i deszcz i kiepsko z jazdą :)

kasik 22:11 piątek, 9 listopada 2012

Kurier najczęściej dostaje część opłaty od każdej dostarczonej przesyłki. Choć w przypadku stałych klientów możliwe są i inne formy rozliczeń.

oelka 19:42 piątek, 9 listopada 2012

Niezły dystans dzienny po Warszawie. Jako kurier byś sporo zarabiał:) Choć w sumie to nie wiem, czy płacą im od kilometra, czy od kursu, czy jakiś stały ryczałt dzienny.
PS.
A modlitwa nigdy nie zaszkodzi

yurek55 19:26 piątek, 9 listopada 2012

Oj zdecydowanie, niedługo.będę publikował tu zbiór opowiadań pt. "Opowieści starego piernika" :)

lukasz78 15:59 piątek, 9 listopada 2012

Starzejesz się, ot co :P

Carmeliana 15:32 piątek, 9 listopada 2012

Ostatnio pogoda do bani. Mam nadzieję, że jutro będzie ok, przynajmniej między 8 a 16. :)

michuss 11:33 piątek, 9 listopada 2012

A co, u Ciebie.leje? :)

lukasz78 11:22 piątek, 9 listopada 2012

Dziękuj za siebie. ;)

michuss 11:17 piątek, 9 listopada 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa otemu

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]