Mgła i krajobraz wysokoprzetworzony
Piątek, 12 października 2012
· Komentarze(4)
Gdy jest mgliście, to jest zaje... Niech będzie, że zajefajnie :)
W piątkowy poranek Warszawa przywitała swój lud mgłą, na ul.Powstańców Śląskich na Bemowie wyglądało to tak:
Później jednak mgły się rozwiały i miasto wyglądało zupełnie inaczej, oto Plac Bankowy (dawniej Feliksa Dzierżyńskiego):
A po pracy pojechałem sobie na małą przejażdżkę na praski brzeg. Najpierw ul.Jagiellońska (dawniej Aleja Stalingradzka):
Po co zrobiłem te zdjęcia? Bo tu jest tak brzydko, że aż pięknie, serio. Nie wiem dlaczego, ale tego typu okolice, ozdobione halami przemysłowymi i biurowymi koszmarkami z czasów PRL-u, jakoś tak mnie przyciągają. Lubię krajobrazy wysokoprzetworzone i nic na to nie poradzę.
A to już skrzyżowanie ciągu Jagiellońska/Modlińska z Trasą Toruńską, okolice Elektrociepłowni Żerań:
Krajobraz tak pięknie przetworzony, że aż palce lizać.
Lubicie takie klimaty czy jednak preferujecie drzewa i łany rzepaku z bocianem fruwającym na niebie? :)
Co do samego rowerowania - trochę zmarzłem. Kurtka już jest, rękawiczki są, czas na szalik i czapkę, a może też coś pod spodnie, coby kolana nie siadły. Idzie zima, rady na to ni ma...
W piątkowy poranek Warszawa przywitała swój lud mgłą, na ul.Powstańców Śląskich na Bemowie wyglądało to tak:
Później jednak mgły się rozwiały i miasto wyglądało zupełnie inaczej, oto Plac Bankowy (dawniej Feliksa Dzierżyńskiego):
A po pracy pojechałem sobie na małą przejażdżkę na praski brzeg. Najpierw ul.Jagiellońska (dawniej Aleja Stalingradzka):
Po co zrobiłem te zdjęcia? Bo tu jest tak brzydko, że aż pięknie, serio. Nie wiem dlaczego, ale tego typu okolice, ozdobione halami przemysłowymi i biurowymi koszmarkami z czasów PRL-u, jakoś tak mnie przyciągają. Lubię krajobrazy wysokoprzetworzone i nic na to nie poradzę.
A to już skrzyżowanie ciągu Jagiellońska/Modlińska z Trasą Toruńską, okolice Elektrociepłowni Żerań:
Krajobraz tak pięknie przetworzony, że aż palce lizać.
Lubicie takie klimaty czy jednak preferujecie drzewa i łany rzepaku z bocianem fruwającym na niebie? :)
Co do samego rowerowania - trochę zmarzłem. Kurtka już jest, rękawiczki są, czas na szalik i czapkę, a może też coś pod spodnie, coby kolana nie siadły. Idzie zima, rady na to ni ma...