Komentarze (2)

U mnie był rower przedpołudniowy, potem jak się wszystko totalnie nagrzało, to spasowałem.

lukasz78 12:34 środa, 8 sierpnia 2012

W ten skwar to i tak dużo ;) Ja akurat w niedzielę byłem na weselu (tak tak, zdarzają się takie "niedzielne"), ale gdyby nie to to leżałbym martwym bykiem ;) W tych temperaturach to tylko nocny rower jest u mnie grany.

kotu 13:28 wtorek, 7 sierpnia 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ywala

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]