Piękna ta nasza Warszawa, co nie?

Czwartek, 2 sierpnia 2012 · Komentarze(5)
Tak mianowicie dla przyzwoitości zrobiłem wczoraj całe 56 km. Miało pozostać na 50, ale pokrzepiwszy się browarkiem pokrążyłem trochę wieczorem po Wawrzyszewie i Chomiczówce, siejąc śmierć. Bo to, że rowerzysta po piwie sieje śmierć, jest rzeczą tak oczywistą, że nie podobna z tym nawet dyskutować. A więc siałem śmierć i już.

A wcześniej, poza dotarciem do pracy i powrotem do domu, zwiedziłem sobie m.in. Bemowo, uwieczniając na zdjęciu współczesny architektoniczny warszawski chaos:



Piękna ta nasza Warszawa, co nie?

Komentarze (5)

Obstawiam, że kiedyś padnie pomysł tablic rejestracyjnych dla pieszych, takich zawieszanych na szyi. Choć nie, nie padnie, bo nasi dzielni posłowie sami musieliby takie coś nosić.

Choć nie, oni sobie wprowadzą immunitet od tych tablic.

lukasz78 18:58 piątek, 3 sierpnia 2012

Jak na razie kaski i odblaskowe kamizelki przepadły mimo tego, że policja dobrze odrabiała pracę domową na rzecz swoich dostawców. Szans na taki zarobek dla producentów błyszczącego badziewia nie było, bo nie ma ustawy, która pozwalała by regulować ubiór kierującego pojazdem.

oelka 18:05 piątek, 3 sierpnia 2012

...i obowiązkowa jazda w downhillowej zbroi po mieście, i dożywocie za wypicie "radlera" - swoją drogą, nawa ta przecież oznacza "rowerzystę". Zasadzka ;)

kotu 16:07 piątek, 3 sierpnia 2012

No jeszcze poduszka dla bezpieczeństwa...

rowerzystka 14:01 piątek, 3 sierpnia 2012

Niby wybieramy naszych przedstawicieli do tego sejmu, a oni w naszym imieniu dopier...ą nam kary za jazdę po jednym piwie, obowiązkowe opony zimowe, kaski, pasy i h...j wie co jeszcze.

kdk 13:46 piątek, 3 sierpnia 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa escia

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]