Młodości trochę szkoda

Sobota, 9 czerwca 2012 · Komentarze(9)
Jak byłem młody, to miałem w weekendy mnóstwo czasu na jazdę rowerem. Tyle, że... jeździłem mało co. Zmarnowałem ten czas. No fakt, nie było bikestats.pl, nie było zaliczgmine.pl...

A teraz człowiek by pojeździł, pół Polski zwiedził, tylko z czasem krucho. 33 lata na karku to już nie przelewki, ma się różne zobowiązania, nie samym rowerem człowiek żyje.

Efekt? Zaledwie 54 km w sobotę. Chęci były, siły były, a jednak kilometrów mało. Nie, nie żalę się teraz, trzeba być odpowiedzialnym i mieć czas także na inne rzeczy, inne przyjemności ale także inne obowiązki.

Tylko tej młodości trochę szkoda.

Musiałem sobie pomarudzić, a co! :)

Komentarze (9)

To chyba nasz idol :>
Łukasz, musisz coś zrobić z tym rekordem. ;)

mors 16:46 sobota, 16 czerwca 2012

Napiszę "siódma młodość" :)

lukasz78 08:06 środa, 13 czerwca 2012

Taaa, młodości żal, a teraz to co jest, jak nie młodość? Co napiszesz w wieku 60-70 lat?

rowerzystka 21:52 wtorek, 12 czerwca 2012

Za 8 lat będę miał 1000 gmin na koncie i z satysfakcją napiszę, że nadrobiłem zaległości w zwiedzaniu ziemii ojczystej :)

lukasz78 11:43 wtorek, 12 czerwca 2012

Ja poczekam na to co napiszesz za lat 8 lat :-)

oelka 11:35 wtorek, 12 czerwca 2012

Trumnę to nie, ale najchętniej to bym robił 200 km każdej soboty, zdrowie jest, siły są, tylko czasu brak. A poza tym raz na jakiś czas pomarudzic muszę, Polakiem jestem w końcu :)

lukasz78 11:20 wtorek, 12 czerwca 2012

Rzeczywiście, 33 lata to już jedna noga w grobie ;)

Carmeliana 11:16 wtorek, 12 czerwca 2012

Tytuł wpisu taki jakbyś sobie już trumnę strugał ;-)

limit 11:10 wtorek, 12 czerwca 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa piewa

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]