W poszukiwaniu zaginionej rękawiczki
Piątek, 28 października 2011
· Komentarze(0)
Rano robię 30 km przed pracą, już tradycyjnie zahaczając o Bemowo, Jelonki i Wolę. Po pracy kieruję się przez Żoliborz na Bielany, a potem do Łomianek. Z Łomianek miałem jechać na Wólkę Węglową, ale nagle stwierdzam, że z kurtki wypadła mi rękawiczka (no po bo co przytrzasnąć ją na bagażniku, skoro można luzem wepchnąć do kieszeni kurtki?). No więc muszę wracać, patrzeć w ziemię i szukać rękawiczki. No i... znalazłem! Leżała sobie na poboczu drogi Warszawa-Gdańsk między Młocinami a Łomiankami :) Zaopatrzony już w dwie rękawiczki kieruję się na Bielany. Tam robię jeszcze sporo kilometrów. I tak wyszło 75 na koniec dnia, a rękawiczki wciąż mam obie :)