Nerwowa pani na Obrońców Tobruku
Łącznie zrobiłem 57 km po Warszawie - przejażdżka przed pracą, przejażdżka po pracy czyli klasyka. Na ulicy Obrońców Tobruku (łączącej moje miasto Bielany z sąsiednim Bemowem) zostałem potężnie obtrąbiony przez nerwową panią ok. pięćdziesiątki, która frustrowała się tym, że nie umiała mnie wyprzedzić, choć jechałem blisko prawej krawędzi jezdni. Oczywiście odniosła skutek odwrotny od zamierzanego, bo zjechałem na środek drogi i zmniejszyłem tempo jazdy :) W końcu ulitowałem się i przepuściłem nerwową panią, która trąbiła coraz bardziej wściekle.
Wzdłuż ulicy Obrońców Tobruku biegnie sobie chodnik, całkiem wąski, pełen matek z dziećmi w wózku, ale jakiś jełop ustawił tam znak "ciąg pieszo-rowerowy", więc teoretycznie powinienem jechać tamtędy. No ale jeśli przy wąskiej drodze brukowej postawimy znak "autostrada", to zamieni się ona automatycznie w autostradę? Nie. Tak samo wąski chodnik nie zamieni się wskutek postawienia znaku w drogę rowerową. A więc będę tam jeździł jezdnią.
Teraz staram się tak planować wycieczki rowerowe, aby jechać m.in. ulicą Obrońców Tobruku. Prowadzę zajęcia praktyczne dla kierowców, ucząc ich koegzystencji z rowerzystami na jezdni. Miłej nauki :)
lukasz78
Варшава
Uwaga: Osobnik politycznie niepoprawny :) Nie jestem Europejczykiem, jestem Polakiem ze wschodnią duszą. A poza tym podobno jestem toksyczny, podżegam do wojny, jestem chamem i pluję Litwinom do talerza - o czym można przeczytać na pewnym forum dyskusyjnym. Strzeżcie się zatem! :)
Dystans całkowity | 55271.00 km |
Dystans w terenie
| 0.00 km (0.00%) |
Czas w ruchu
|
brak danych. |
Suma w górę |
0 m |
Prędkość średnia: | brak danych. |
Baton statystyk
|
|
Profil | Profil bikera |
Więcej statystyk | Statystyki rowerowe |
Wykres roczny