Pewnie Łukasz odzyska pasję, kiedy nadejdzie taka lodowata pogoda, że psa by z domu nie wygonił... ;-)
DarkQueen 17:48 sobota, 19 października 2013
Witaj! Na wstępie wypada mi się zgodzić z bikerem Yurkiem co do stwierdzenia jakie wygłosił powyżej.
trollik 17:40 piątek, 18 października 2013
Choć,oczywiście trochę szkoda,że wena Ci odeszła i robisz się zramolały dziad. No,ale takie życie wszyscy się starzejemy...
Nie sądzisz, że powinieneś zweryfikować motto bloga? Szczególnie chodzi tu o słowa: "pisany z pasją", bo tej pasji od kilku miesięcy już nie widać?
yurek55 07:57 środa, 16 października 2013
Już nie mogę się doczekać :)
kwiatuszek 07:36 środa, 16 października 2013