Objazd Ziemi Łódzkiej

Niedziela, 22 lipca 2012 · Komentarze(13)
Kategoria Ponad 117 km
Drugie pół niedzieli miałem zajęte nierowerowo. Pierwsze pół poświęciłem na objazd Ziemi Łódzkiej.

A więc zrywam się o 5:30, ogarniam się, jadę na Dworzec Centralny, stamtąd pociągiem teleportuję się na stację Łódź Widzew. Wysiadam, ruszam, podziwiam bloki.



Dalej jadę w kierunku centrum, mijając po drodze stadion Widzewa. Tragedia i ruina. Klub z tradycjami i rzeszą kibiców, a taki dziadowski stadion. Szkoda, zasługują na więcej. I mówię to ja, warszawiak i kibic Legii.

Ulice w Łodzi bywają monstrualnie szerokie:



W końcu osiągam centrum, mijam rzędy zrujnowanych kamienic i facetów pijących wino w bramach, wreszcie spotykam rowerzystów :)



Dalej kieruję się na Zgierz, po drodze jeszcze jedna łódzka fotka z bliżej nieznanego mi miejsca:



W końcu osiągam Zgierz, zdjęć nie robię, bo nic ciekawego do focenia tam nie ma :)

Pod Strykowem podziwiam autostradę...



...a w samym Strykowie trochę błądzę, więc tłukę kilka dodatkowych kilometrów po miasteczku. W końcu wyrywam się z miasteczka, zwiedzam jakieś wioski...



...a potem miasteczko Głowno. Smętne, nieciekawe.



Dalej to już rajd przez wioski między Głownem i Łowiczem (zaliczam kolejne gminy), potem mijam Łowicz, osiągam stację Bednary, tam kończę bieg. Podłowickie wioski fajne - zadbane, raczej bogate. Podobało mi się. A oto stacja Bednary:



I to tyle, dalsze kilometry robię już w Warszawie. Dzień udany, 9 gmin wpadło do kolekcji.

Komentarze (13)

Od 1994 do 1996 byłem średnio raz w tygodniu w Łodzi. Od tamtej pory tylko raz w 2009 czyli tez kawałek czasu temu, ale i tak widac było postep w zakresie estetyki. Choć po głowie mi chodzi wędrówka miejscami pamięcie po św.Faustynie Kowalskiej

teich 07:49 środa, 1 sierpnia 2012

Co do ulic monstrualnie szerokich, to w Warszawie też są za szerokie, zdecydowanie za szerokie. Ulice powojennej Warszawy były chyba budowane dla czołgów a nie dla ludzi.

lukasz78 10:55 wtorek, 31 lipca 2012

no bo nie jest taka zla;)

ememka 18:14 poniedziałek, 30 lipca 2012

Na zdjęciach Łódź nie wygląda tak źle ;)

rowerzystka 15:47 poniedziałek, 30 lipca 2012

Aha, no to bardzo dobrze, tez sie z tym nie zgadzalam;)

ememka 15:05 poniedziałek, 30 lipca 2012

KDK - heh ;)
Ememka - chyba już nie, podobno łodzianie się nie zgodzili (ale nie wiem jak to zrobili i gdzie:P)

Carmeliana 14:36 poniedziałek, 30 lipca 2012

Tak, ten plac z pomnikiem, na ktorym stoi Tadzio to Plac Wolnosci:) a w ogole to Tadzia maja ponoc przestawiac?! czy to nadal aktualne?
Ps. ta szklana plomba jest beznadziejna, juz wolalam jak tam plot byl i jakas ruia, lepiej sie komponowalo z ototczeniem:)

ememka 13:55 poniedziałek, 30 lipca 2012

Monstrualnie szerokie ulice - i mówi to warszawiak. Jedyna taka ulica w mieście, w dodatku ciągle zapchana. Ja bardzo źle się czuję w Warszawie właśnie przez te szerokie ulice i straszliwe przeciągi jakie tam panują. Faceci pijący wino w bramach i żule na Piotrkowskiej to nasza wizytówka miasta. Carmeliana - zapraszamy na zwiedzanie.

kdk 13:49 poniedziałek, 30 lipca 2012

Co ta Łódź taka brzydka jakaś? Rany, nie chciałabym tam mieszkać :P:P

Carmeliana 12:34 poniedziałek, 30 lipca 2012

Plac Wolności to jest jak rozumiem to cóś z pomnikiem i rowerzystami? :)

lukasz78 12:06 poniedziałek, 30 lipca 2012

Poniekad;)
Nawet ladna ta Lodz bladym switem;) Plac Wolnosci to moje okolice;)

ememka 11:30 poniedziałek, 30 lipca 2012

A czy ulica Lutomierska prowadzi do Lutomierska? :)

Bo Zgierska prowadzi do Zgierza, co sprawdziłem w praktyce.

lukasz78 11:10 poniedziałek, 30 lipca 2012

Ta łódzka fotka po drodze w nieznanym miejscu to skrzyżowanie Zachodniej i Lutomierskiej :-)

oelka 10:47 poniedziałek, 30 lipca 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa orach

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]